Jeśli w ostatnim czasie zostałaś zatrudniona na dobrze płatnym stanowisku, może okazać się, że w przypadku zwolnienia lekarskiego, a nie daj Boże ciąży, ZUS będzie próbował udowodnić Twojemu pracodawcy, że chcesz wyłudzić wysokie świadczenia. Tak zdarzyło się w jednej z warszawskich firm.

Reklama

Wkrótce po zatrudnieniu wykwalifikowana programistka zaszła w ciążę. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie zarabiała 8 tys. zł netto, co dla ZUS-u oznacza wypłatę o wiele wyższych świadczeń zarówno w czasie zwolnienia, jak i w czasie rocznego urlopu macierzyńskiego.

Inspektor ZUS próbował przekonać prezesa, że wysokie wynagrodzenie zostało przyznane błędnie i powinno wynosić połowę tej kwoty. Dodatkowo pracownica w ogóle nie była potrzebna w firmie, a zatem świadczenia w czasie urlopu macierzyńskiego zostanie obniżone (?!).

Urodziłaś dawno? ZUS nadal może zapukać

Kontrola dokumentów przez zakład może sięgać nawet 5 lat wstecz. Jeśli więc Twoje dziecko jest już odchowane, nadal możesz się spodziewać kontroli. Inspektor może zakwestionować słuszność zatrudnienia oraz uznać, że zajście w ciąże w czasie trwania umowy może być wyłudzeniem, a kara w takim przypadku może sięgać kilkudziesięciu tysięcy zł.

Przypominamy

Ustawa o systemie zabezpieczeń społecznych umożliwia zakładowi ocenę umowy z pracodawcą i w razie wątpliwości oskarżenie pracownika o próbę wyłudzenia świadczeń. Pod lupę brane jest wykształcenie, doświadczenie, zakres obowiązków i odpowiedzialność. Składanie wyjaśnień dotyczy zarówno pracownika, jak i pracodawcy.

Zobacz także
Reklama

Czy Wam też odechciewa się zachodzić w ciążę w takiej sytuacji?

Źródło: natemat.pl, wp.pl

Reklama
Reklama
Reklama