Fotografka Anna Angenend spędziła godziny za obiektywem, próbując uchwycić na zdjęciach najważniejsze momenty z życia córki. Któregoś dnia, Mia opowiedziała mamie o swoim wymyślonym przyjacielu. Wtedy narodził się pomysł projektu "My Monster and Me" ("Mój Potwór i Ja").

Reklama

"Pewnego poranka, kilka miesięcy temu, Mia powiedziała mi, że jej żółty potwór jest naprawdę przerażający. Później dodała, że nie jest aż tak straszny, po prostu potrzebuje przyjaciela. To był pierwszy raz, kiedy opowiadała o swoim wymyślonym przyjacielu. Miała 3 lata, jej wyobraźnia i kreatywność rosły. Chciałam stworzyć serię zdjęć, żeby uchwycić ten ten etap jej dzieciństwa" – mówi Anna. Żeby stworzyć tak wyjątkowy projekt, fotografka połączyła siły z ilustratorką i mamą 4 dzieci, Amy Snyder. To ona powołała do życia wymyślonych przyjaciół dzieci.

Najpierw powstały zdjęcia. Anna wymyśliła tła i scenografie – wszystkie meble i przedmioty są prawdziwe. Wybrała najlepsze ujęcia i wysłała je Amy, żeby ta narysowała potworki i potrzebne im akcesoria. Po połączeniu zdjęć i ilustracji, i, jak mówi Anna, dodaniu odrobiny "magicznego pyłu Photoshopa", powstały naprawdę bajeczne fotografie – wprost z dziecięcych marzeń!

Zdjęcia są absolutnie zachwycające, zobaczcie sami:

Opowiedzcie o wymyślonych przyjaciołach waszych dzieci! Czekamy na wasze komentarze!

Zobacz także
Reklama

Czytaj także: Czy twoje dziecko ma bujną wyobraźnię? Zrób test!

Reklama
Reklama
Reklama