Dziecko mu przeszkadzało, więc zostawił je w rozgrzanym aucie na 5 godzin
Skrajnie nieodpowiedzialną postawą wykazał się 19-letni mieszkaniec stanu Ohio. Zostawił on swojego rocznego syna w nagrzanym aucie. Dziecko zmarło. Jak się później okazało, to nie było przypadkowe działanie.
19-letni Landon Parrot zgłosił się z nieprzytomnym dzieckiem do szpitala. Niestety, dziecka nie udało się uratować. Sprawą natychmiast zajęli się policjanci, którzy szybko odkryli niespójności w zeznaniach ojca. W miarę upływu śledztwa 19-latek przyznał się, co zrobił.
Zamknął syna w aucie, bo mu przeszkadzało
Ojciec celowo zamknął dziecko w rozgrzanym aucie, bo... „mu przeszkadzało”. Temperatura na zewnątrz tego dnia wynosiła aż 30°C. Parrot znalazł syna już nieprzytomnego. 19-latek usłyszał zarzut morderstwa, nieumyślnego spowodowania śmierci oraz narażenia życia dziecka na niebezpieczeństwo. Mężczyzna trafił do aresztu, gdzie będzie czekał na proces.
Chociaż mężczyzna zostawił synka celowo, lekarze biją na alarm – tylko w 2022 roku w USA doszło do 22 zgonów z powodu pozostawienia dziecka w rozgrzanym aucie. Psychologowie określili to tragiczne zjawisko mianem syndromu zapomnianego dziecka, który spowodowany jest rutynowym wykonywaniem czynności, które usypiają czujność. Przestrzegamy przed pozostawianiem dzieci i zwierzaków w aucie, niezależnie od wieku czy pogody!
Źródło: tvn24.pl
Piszemy także o:
- Niemowlę z ranami kłutymi. To babcia zawiadomiła policję po tym, jak dostała SMS-a od wnuczka
- Szokujące nagranie na TikToku: dziadkowie obcięli chłopcu włosy bez zgody jego mamy
- Tatiana Okupnik o traumatycznym porodzie i macierzyństwie: „Obwiniałam się za to, że tęsknię za tą niezależną Tatianą sprzed lat”