Dziecko płakało na ulicy, jego rodzice leżeli na chodniku kompletnie pijani. Interweniowała policja
Ta sytuacja mogła skończyć się tragicznie. Dwuletni chłopiec zawodził w wózku, gdy jego rodzice, pijani, leżeli obok na chodniku. Płacz dziecka zaalarmował strażników miejskich.
Do zdarzenia doszło w sobotę 24 lipca w Warszawie około godziny 22. Kiedy strażnicy miejscy, którzy patrolowali jedno z osiedli na Jelonkach, usłyszeli płacz dziecka, ruszyli na poszukiwania malucha. Na miejscu zobaczyli parę dorosłych leżących na chodniku. Obok nich stał wózek z dwuletnim dzieckiem, które głośno płakało.
Ponad 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu
„Para była tak pijana, że nie byli w stanie wstać, ani utrzymać się na nogach – przekazał strażnik” – poinformował w rozmowie z Polską Agencją Prasową Jerzy Jabraszko z referatu prasowego stołecznej straży miejskiej. Strażnicy wezwali policję, którzy po przybyciu na miejsce przebadali pijaną parę alkomatem.
Z ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 42-letni mężczyzna i kobieta to rodzice chłopca. Ona miała ponad 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, on – 3,4 promila. Zostali zabrani przez policjantów na dalsze przesłuchania. Chłopcu zapewniono opiekę.
Internauci burzą się w komentarzach, że gdyby nie polityka 500 plus, nie dochodziłoby do takich sytuacji. Jedno jest pewne – nieodpowiedzialne zachowanie rodziców zawsze powinno mieć swoje konsekwencje! Myślicie, że takim osobom powinno odbierać się prawa rodzicielskie?
Zobacz też: