Edyta Pazura myśli o wypisaniu dzieci ze szkoły. „Miałabym czas na pasje”
Edyta Pazura wróciła z wakacji na Malediwach i zastanawia się, czy nie lepiej byłoby odciąć dzieci od szkolnych obowiązków. Wtedy cała rodzina zyskałaby więcej czasu na realizowanie swoich planów.
Edyta Pazura narzeka na tęsknotę za domem podczas wakacyjnych wyjazdów. Chciałaby też, aby jej dzieci mogły spełniać się w tym, co jest dla nich ważne, dlatego rozważa wypisanie ich ze szkoły.
Edyta Pazura wypisze dzieci ze szkoły?
Żona Cezarego Pazury już od dawna myśli o rezygnacji ze szkoły, krytykuje polski system edukacji i przepowiada, że obecna sytuacja w szkolnictwie w końcu doprowadzi do tragedii. Gwiazda ubolewała niedawno, że jej przemęczona lekcjami 12-letnia córka zasypia w samochodzie. Twierdziła też, że tak samo jak dzieci sfrustrowani są i rodzice, i nauczyciele.
Teraz gdy blogerka wróciła z wakacji we dwoje na Malediwach, temat szkoły powrócił. Edyta Pazura zastanawia się, czy nie wypisać dzieci ze szkoły i nie przejść na edukację domową.
„Wracają te same pytania bez odpowiedzi, które zadaję sobie, kiedy nie ma mnie dłużej w domu. 'Co by było, gdybym zdecydowała się na edukację domową dzieci?', 'Czy wtedy miałabym czas na realizowanie swoich planów?', 'Czy wówczas moje dzieci miałyby więcej czasu na realizację swoich pasji?'. Od ponad pół roku obiecuję Amelii, że znajdziemy czas na zajęcia z rysunku, a zamiast tego mamy korki z matematyki” – opisuje swój problem żona i menadżerka Cezarego Pazury.
Co ciekawe, pomysł Edyty Pazury spodobał się jej fanom. Większość ją wspiera:
„Edukacja domowa wspaniałe rozwiązanie. Dużo podróżujemy, a dodatkowo rodzicielstwo bliskości w naszym przypadku sprawdza się świetnie”;
„Tak, edukacja w szkole nie wspiera i nie rozwija żadnych zainteresowań dzieci... Ten piekielny program, średniowiecze, oświecenie.... A w szkole średniej znowu to samo... Mam nastolatka, kryzys własnych wartości jest nieunikniony. Powodzenia w dążeniu do pasji i zainteresowań dzieci”.
Zobacz też: