Reklama

Ida Nowakowska wróciła do pracy zaledwie kilka dni po urodzeniu dziecka – już wtedy w komentarzach pod jej zdjęciami w mediach społecznościowych pojawiały się głosy, że być może za szybko rzuciła się w wir obowiązków. Nie pomogły zapewnienia tancerki, że może korzystać z wielu udogodnień – ma wsparcie męża oraz babci małego Maksa, na plan może zabierać syna, a dodatkowo po jednym dniu pracy ma tydzień wolnego.

Reklama

Ida Nowakowska zabrała synka do studia TVP

Młoda mama była jedną z gwiazd koncertu „Bo w rodzinie jest siła” emitowanego przez Telewizję Polską. Na jej instagramowym profilu pojawiło się nagranie z prób. Część fanek prezenterki była zachwycona zarówno samym występem, jak i „misją” koncertu, który miał uświadamiać, jak ważna w życiu każdego człowieka jest rodzina. Pozostałe krytykowały Nowakowską, zarzucając jej „parcie na szkło” i stawianie kariery ponad dobro dziecka – nawet jeśli ona sama twierdzi, że jest inaczej.

„Co za żenada. Rodziny się nie wybiera i nie każdy ma szczęście być w zdrowej rodzinie i każdy ma prawo do tego, czy chce ją zakładać, czy też nie”;
„Dziecko to nie rekwizyt. Mam niespełna dwuletniego malucha i nie wyobrażam sobie, jak można prowadzić tak intensywne życie. Po co?”;
„Szkoda dziecka przy tak głośnej muzyce”;
„Czy scena to dobre miejsce dla maluszka? Muzyka, gwar, światła. Obrazek okej, ale gdzie komfort dziecka?”;
„Osoba, która nie skorzystała z urlopu macierzyńskiego w obawie utraty pozycji w TVP, uważa, że rodzina jest najważniejsza?”;
„Gdzie jeszcze to biedne dziecko podąży za mamusią i jej parciem na szkło?” – pisały fanki tancerki.

Krytykowanie innej mamy, nawet z „troski” czy w „dobrej wierze”, nigdy nie powinno mieć miejsca – w końcu każda matka wychowuje swoje dziecko najlepiej, jak tylko potrafi. Jeśli Ida Nowakowska nie widzi nic złego w zabieraniu synka do pracy czy pokazywaniu jego wizerunku w telewizji i w Internecie – to jej decyzja, choć każda z nas ma prawo się z nią nie zgadzać. To, czy taki koncert w ogóle powinien mieć miejsce, to jednak zupełnie inna dyskusja…

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama