Internautom nie spodobało się, jak zdrobniale mówi do dziecka
Influencerzy uwielbiają chwalić się prywatnym życiem w sieci. Czasem dokonywane przez nich wybory są bardzo krytykowane. Nawet jeśli chodzi o ich dzieci.
Bardzo często, mimo że rodzice w urzędzie czy na chrzcie nadają dziecku konkretne imię, potem używają zdrobnienia. Nie zawsze tego najbardziej oczywistego. Niekiedy ksywka nawet nie ma nic wspólnego z imieniem, a wynika z jakiejś sytuacji czy cech dziecka. Dla rodziców oczywiście taki pseudonim dla malucha jest bardzo osobisty, uroczy i wyjątkowy, tyle że nie zawsze musi być zrozumiały dla innych. Przekonała się o tym boleśnie Abbie Herbert.
Brzydkie zdrobnienie?
Abbie Herbert ma 25 lat i w mijającym roku została mamą malutkiej Poppy. Kobieta od tego czasu pokazuje na TikToku, jak wygląda macierzyństwo z jej perspektywy. Stała się prawdziwą gwiazdą mediów społecznościowych, a jej profil śledzi aż 10 milionów osób. Poza wiernymi fanami nie brakuje jednak trolli i hejterów, z którymi musi się mierzyć każdego dnia. Ostatnio internauci zwrócili uwagę na to, jak pieszczotliwie zwraca się do swojej córki. Zasugerowali nawet, że powinna tego zaprzestać. Okazuje się, że internautom nie spodobała się ksywka „Poot”, gdyż ich zadaniem brzmi to jak „pierd”.
W reakcji na nieprzyjemne komentarze obserwatorów Abbie umieściła na YouTubie film pod tytułem „Prawda o imieniu naszej córki”. W filmie TikTokerka wyjaśniła, że gdy w maju wraz z partnerem powitali Poppy na świecie, zalała ich fala krytyki dotyczących imienia córki. Obserwatorzy byli oburzeni „jak można tak brzydko nazwać dziecko”. Nie mogła zrozumieć takiej reakcji, gdyż nie było to „przypadkowe, szalone imię”.
Oburzenie internautów sięgnęło jednak zenitu, gdy na TikToku pojawił się filmik o ksywce, jaką nadali córce, czyli „Poot”. Filmik TikTokerki stał się viralem, a komentatorzy nie przebierali słowach. Co więcej, osoby, które wcześniej nie znały Abbie, nie rozumiały, że „Poot” to zdrobnienie, a nie prawdziwe imię. Kobieta postanowiła trollować atakujące ją osoby. Na koniec filmu dodała, że chociaż „Poppy James Herbert” to prawne imię jej córki, cała rodzina nazywała ją „Poot” i to się nie zmieni.
Źródło: TikTok, YouTube
Zobacz także: