Jedna rzecz, której nie chce słyszeć żadna ciężarna – znasz to?
Ta jedna rzecz może wywołać u ciężarnych niepotrzebny stres, niepokój i rozczarowanie – przekonuje Katy. Sprawdź, czego nie mówić przyszłym mamom!
Katy Jackman jest mamą trójki dzieci poniżej 6. roku życia. Już w pierwszej ciąży zdała sobie sprawę, że jest jedno zdanie, którego nie powinna słyszeć żadna ciężarna: "Na pewno zaraz urodzisz!".
Tej jednej rzeczy nigdy nie mów ciężarnym!
“Nigdy nie zapomnę, kiedy pierwszy raz to usłyszałam" – napisała Katy. Była w 37. tygodniu ciąży, termin porodu miała wyznaczony na 22 grudnia. Ciąża jej nie służyła. Jak sama przyznała, jedyny blask, jakiego doświadczyła, to blask potu ocieranego znad górnej wargi co 15 minut. Podczas rodzinnego spotkania jeden z członków rodziny zapytał, czy dzidziuś pojawi się na świecie jeszcze przed świętami. Gdy odpowiedziała, że nie wie, usłyszała to, czego nie powinna usłyszeć żadna ciężarna: "Zaraz ją urodzisz! Mówię ci. Masz nisko osadzony brzuch, mała będzie tu jeszcze przed Świętami". Dla Katy te słowa były obietnicą: już za chwilę jej koszmar się skończy i będzie trzymała w ramionach wyczekiwaną córeczkę. Tygodnie mijały, jednak dziewczynka wciąż nie pojawiała się na świecie. Urodziła się dopiero pięć dni po terminie, 27 grudnia.
W drugiej ciąży Katy usłyszała podobne zdanie: "Drugie dzieci zawsze rodzą się wcześniej! Obyś miała przygotowane torbę na porodówkę i pokój dla dziecka!". Tak jak poprzednim razem, Katy była przygotowana na narodziny drugiej córeczki. Po raz kolejny urodziła się po terminie. "Tak naprawdę, to nikt dokładnie nie wie, kiedy pojawi się dziecko. Mówienie o tym, co nam się wydaje, wzbudza u ciężarnych niepokój i rozczarowanie. Niektóre kobiety mają lekkie skurcze tygodnie przed porodem, inne nie czują nic aż do porodu" – napisała Katy. "Gdy byłam w trzeciej ciąży i jakiś nieznajomy mówił, że niewiele mi zostało i niedługo urodzę, uprzejmie przerywałam i odpowiadałam, że urodzę wtedy, kiedy dziecko będzie gotowe" – dodała. Rzeczywiście, synek Katy urodził się wtedy, gdy był gotowy – dwa dni po terminie.
Zgadzacie się z Katy? Czy przepowiadanie terminu porodu przez nieznajomych, czy "ciocie dobre rady", rzeczywiście może wywołać u ciężarnych niepotrzebny stres i napięcie? Opowiedzcie, jak było u was!
Zobacz także: Jak wygląda dziecko w brzuchu mamy? Zobacz niezwykłe zdjęcia!
Źródło: babble.com