Zdaniem dr Sutkowskiego, narodowa kwarantanna jest prawdopodobna aż w 60%. „Już we wtorek zobaczymy, w jakim miejscu jesteśmy, jeżeli chodzi o dobową liczbę zakażeń. Potem jest święto, w środę 11 listopada, więc bardzo ważny będzie także wskaźnik z piątku. Wtedy będziemy mieli już w zasadzie jasność, w jaką stronę zmierzamy” – podsumował lekarz.

Reklama

Czy lockdown jest nieunikniony?

Dr Sutkowski przyznał jednak, że są także dobre wiadomości z pola walki z pandemią, jak np. mniejsza liczba zleceń testów od lekarzy rodzinnych. Jednocześnie jednak pojawia się coraz więcej prognoz na aż 30 tys. dziennych zakażeń – i to już wkrótce.

„Jestem zwolennikiem krótkiego, mocnego i efektywnego lockdownu. On dałby tlen ochronie zdrowia. Jej to powietrze jest niezwykle potrzebne. Gdybyśmy zdecydowali się na narodową kwarantannę od soboty 14 listopada, to już w pierwszych dniach grudnia zobaczymy znaczące efekty – na poziomie kilku tysięcy zakażeń dziennie, a nie takim jak dzisiaj” – powiedział stanowczo dr Sutkowski i dodał: „Trochę nasze zachowania się poprawiły. Trochę sensowniej postępujemy, jeżeli wziąć pod uwagę wiedzę epidemiologiczną. Mam nadzieję, że to troszeczkę wpłynie na to, że sytuacja się polepszy i być może nie będzie konieczności wprowadzenia dramatycznych obostrzeń. Na dziś jednak scenariusz narodowej kwarantanny jest bardziej prawdopodobny niż to, że jej unikniemy”.

Kiedy rząd ogłosi narodową kwarantannę?

Zdaniem eksperta, już pod koniec tego tygodnia będą się sumowały efekty wprowadzenia nowych obostrzeń, ale i postępująca niewydolność służby zdrowia – to one przyniosą finalne liczby, które mogą zadecydować o zupełnym lockdownie.

Źródło: Polsat News

Zobacz także

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama