Reklama

Znowu jest głośno o Antku Królikowskim i Joannie Opoździe. Tym razem za sprawą prywatnej korespondencji pomiędzy aktorem a Dariuszem Opozdą (ojcem Joanny Opozdy). Ten drugi udostępnił ją na Facebooku.

Reklama

Antoni Królikowski broni żony

Celebryta miał zarzucić teściowi, że ten nęka i zastrasza jego rodzinę, „nasyłając na nich bandytów w BMW”. „Proszę sobie zapamiętać, że nie chciałby pan być moim wrogiem” – napisał, dodając, że nie pozwoli nikomu krzywdzić swojej żony.

Przy okazji zdradził, że on i Joanna Opozda spodziewają się syna. Z wiadomości wynika, że pisał do teścia, że jego córka żyje w przewlekłym stresie przez to, co dzieje się na Madagaskarze. Podkreślał, że ani ona, ani jej matka nie zasługują na to, jak je traktuje.

Przypomnijmy, że Dariusz Opozda nie był obecny na ślubie córki i Antka Królikowskiego (który odbył się na początku sierpnia). Mężczyzna mieszka na Madagaskarze, gdzie zainwestował w hotel. Kilka dni temu pisał w Internecie, że mocno podupadł na zdrowiu. Żalił się, że rodzina nie chce mu pomóc w trudnych chwilach.

Dariusz Opozda się broni

Dariusz Opozda postanowił odpowiedzieć aktorowi w poście na Facebooku. Stwierdził, że nie miał innego wyjścia, bo zięć po wysłaniu wiadomości go zablokował. Bronił się, że to za jego pieniądze, bez jego wiedzy i zgody, bawił się na swoim weselu. Dodał, że za jego pieniądze były opłacone kreacje jego córek i żony. Twierdzi też, że podarował córce mieszkanie o wartości miliona złotych.


„Wielokrotnie prosiłem o pomoc Twoją żonę Asię i Ciebie. Ty znałeś moją sytuację, a mimo to nic nie zrobiłeś. To, że jestem właścicielem budynków, gruntów, ale pozbawiony gotówki, którą mi ukradły moje dzieci i żona, zostałem więc tu na Madagaskarze całkowicie bezradny. Domem za lot nie zapłacę” – napisał Dariusz Opozda.

Mama aktorki wydała oświadczenie

Głos w sprawie postanowiła zabrać mama aktorki, Małgorzata Opozda. W wydanym oświadczeniu zdementowała wszystkie doniesienia męża. Opowiedziała, że porzucił ją dla 24-letniej partnerki i zaczął nowe życie na Madagaskarze.

„Zabrał wszystkie nasze pieniądze i wymienił na malgaską walutę, postawił hotel, a potem z partnerką bawił się w najlepsze” – napisała, dodając, że zrobiła przelew na wskazane przez męża konto, żeby wesprzeć jego leczenie. „Podczas jego pobytu w szpitalu regularnie zaczął grozić mi i moim dzieciom, że jeśli nie wyślemy mu więcej pieniędzy, to nas zniszczy. Wtedy zaczęło się piekło” – dodała.


Mama Joanny Opozdy pisała, że były mąż od dawna próbował wykorzystać sławną córkę: „Darek od zawsze miał obsesję na punkcie mediów i Joanny, która wszystko, co ma, osiągnęła swoją ciężką pracą. Chciał zostać jej managerem, na co ona nigdy nie wyraziła zgody. Pragnę podkreślić, że nigdy nie utrzymywał Joanny, tym bardziej nie zapłacił za jej ślub czy nasze suknie”.

Sprawa trafi do sądu

Stwierdziła, że jej mąż wynajął bandytów, których zaczął nasyłać na rodzinę. Sprawa została zgłoszona na policję. „Moja córka wczoraj była w szpitalu z ostrymi komplikacjami, co wobec stanu, w jakim jest, powodowało nasze przerażenie” – dodała, prosząc o uszanowanie ich prywatności.

Antoni Królikowski zapowiedział, że sprawa trafi do sądu, bo korespondencja była poufna. W komentarzach na Facebooku nazwał teścia kłamcą.

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama