Wielka scena, zgaszone światła, dziesiątki oczu wpatrzonych w ciebie. Przedstawienie baletowe przed pełną widownią może sparaliżować nawet dorosłego, a co dopiero taką malutką 3-letnią dziewczynkę! Ledwo weszła na scenę, ale zatańczyć nie miała już siły. Usiadła na podłodze i zaczęła płakać. I wtedy pojawił się ON!

Reklama

Czuł co przeżywa córeczka

Ukochany tata, który wie, jak bardzo przestraszona jest jego mała córeczka i jak bardzo potrzebuje pomocy. Ubrany w krótkie spodenki i czapeczkę z daszkiem wskoczył na scenę, aby dodać otuchy swej malutkiej. Trzyma ją za dłoń i razem, we dwójkę wykonują układ baletowy. A właściwie w trójkę, bo na ręce tata trzyma jeszcze niemowlę. Dziewczynka zerka na tatę i powtarzając za nim kroki, tańczy. Tata jako baletnica jest uroczy. Publiczność zachwycona, śmieje się. Wspaniały tata, zrobi wszystko dla swojego dziecka.

"Prawdziwy facet - jego żona i dzieci są szczęściarzami"

Film opublikowany na facebookowym profilu Bored Panda (Znudzona panda) obejrzało ponad 14 milionów ludzi. Zebrał kilkanaście tysięcy komentarzy. Przeważają w nich słowa zachwytu nad tatą, który uratował przedstawienie córeczki i pokazał, że zawsze może na niego liczyć. "Super gość", "Prawdziwy facet - jego żona i dzieci są szczęściarzami" – oceniono.

"Dał córce pewność siebie, kiedy jej najbardziej potrzebowała. Dzieci potrzebują rodziców, gdy się boją" – napisała jedna z internautek."Odłożył swoją dumę na bok, aby być tam dla swojej córki. To jest taki tata, na którego zasługuje każda mała dziewczynka" – stwierdziła inna.

Zobacz także

Tata stał się bohaterem. "Oto, czym jest PRAWDZIWY MĘŻCZYZNA! Prawdziwy mężczyzna ma piękne czułe serce, które czuje i kocha innych nad sobą. Tak bardzo, że nie zawaha się tańczyć baletu dla przestraszonej córki, trzymając dziecko" – podsumowano w komentarzach.

My w redakcji mamotoja.pl też jesteśmy zachwycone tym tatą. Sama z doświadczenia wiem, jak bardzo trema może paraliżować małe dziecko. Tak się złożyło, że jedna z moich córek też tańczyła balet i na koniec roku szkolnego zawsze miała występ na dużej scenie. Wszyscy w domu to przeżywaliśmy. Na szczęście córka potrafiła opanować zdenerwowanie i nigdy "nie zacięła się" w trakcie występu. Bo nie wiem, czy byłabym na tyle odważna, aby stanąć obok niej na scenie i pomóc wykonać taniec baletowy. A wy?

Podzielcie się swoim doświadczeniem w komentarzach!

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama