Współczesny tata bardzo różni się od swego ojca. On zajmował się głównie zapewnianiem rodzinie bezpieczeństwa materialnego, a opiekę nad dzieckiem pozostawiał żonie. Dzisiaj (na szczęście!) wielu tatusiom to już nie wystarcza. Najpierw przeżywają wraz z żoną ciążę, pilnie uczęszczając do szkół rodzenia, i chcą być przy porodzie. Potem nie boją się pielęgnować niemowlęcia, a gdy malec podrośnie – pragną brać aktywny udział w wychowywaniu.
Nic dziwnego, że mają też coraz większy wpływ na to, kim będą w przyszłości ich córki i synowie. Ale przede wszystkim córki. Bo to właśnie dziewczynki najczęściej stają się oczkiem w głowie tatusia, odwzajemniając jego miłość w spektakularny sposób. Jeśli wasza córeczka oświadczy któregoś dnia, że "ożeni się" z tatusiem, to znak, że nadeszła "epoka taty". Czy to znaczy, że teraz mamę, która zeszła na drugi plan, mniej kocha? Dlaczego trzy-, czteroletnie dziewczynki tak uwielbiają swojego tatę?
W oczach córki tata może wszystko
"Tatuś naprawi twój rowerek, jak wróci z pracy", "Tata ci to na pewno wytłumaczy, ja nie wiem" – słyszą często dziewczynki. W ten sposób kształtują w sobie obraz ojca, który wszystko potrafi, dużo wie, rozwiąże najtrudniejszy problem. Widząc do tego, jak jest zapracowany (co mama często podkreśla), zaczynają odbierać go jako kogoś, kto ciężko pracując, zapewnia rodzinie byt i bezpieczeństwo. Nic dziwnego, że dziewczynka uważa tatusia za istotę wszechmocną.
Tata jest od święta
Córki szybko zaczynają się orientować, że ojciec bardzo różni się od mamy. Mama zwykle jest na co dzień, spędza z dzieckiem znacznie więcej czasu, a przy tym wielu rzeczy zabrania, strofuje, poucza. Z nią spędzają czas na rysowaniu, czytaniu czy rozmowie (czynności bardziej statyczne).
Zapracowany tata ma mniej czasu, dlatego godziny z nim są tak wyjątkowe. Wymyśla szalone zabawy, które przyprawiają mamę o ból głowy. Można się z nim wspinać na drzewa, turlać po podłodze i wykonywać ryzykowne według mamy akrobacje na drabinkach. W czasie wycieczki rowerowej nie skarży się, że bolą go nogi. Daje poczucie wolności, również dlatego, że często na więcej pozwala.
Tata jest taki silny
"Przestaw stolik", "Odpędź osę", "Nagraj Kasi bajkę na wideo" – często prosi tatę mama. Córka widzi, że rzeczy wymagające użycia siły fizycznej, odwagi lub pewnej szczególnej wiedzy załatwia mężczyzna. Przekonuje się, że kobietom męska pomoc jest potrzebna i mogą na nią liczyć. To budzi fascynację.
Dziewczynki, obserwują, że ojciec zajmuje się naprawą samochodu i ich zabawek, czasem decyduje o ważniejszych wydatkach. Ten zupełnie odmienny od kobiecego świat kusi swą innością i jest dla nich atrakcyjny.