Niektóre kobiety, jeszcze przed porodem, dbają o to, by w jego trakcie mieć perfekcyjny makijaż. Dla innych – jest to rzecz zupełnie nieważna w obliczu wydarzenia, któremu towarzyszą strach i ból. Trend, który pojawił się w sieci, dzieli mamy na zwolenniczki makijażu podczas porodu i przeciwniczki.

Reklama

Makijaż na porodówce

Wiele kobiet chwali się swoimi „porodowymi” makijażami, publikując filmiki w sieci. Pełny makijaż robią tuż przed wyjazdem do szpitala lub już na sali porodowej. Mamą, która tuż przed porodem wykonała precyzyjny makijaż, jest m.in. użytkowniczka TikToka o pseudonimie Thenguyens.

Również na Instagramie wiele mam pokazuje, jak malowały się tuż przed porodem:

Zwolenniczki makijażu na sali porodowej

Coraz więcej kobiet decyduje się na to, by podczas porodu być umalowaną. Ciekawym zjawiskiem jest jednak to, że nie robią tego jeszcze przed przyjazdem do szpitala, a... już na sali porodowej. Argumentują to tym, że wtedy choć na chwilę mogą zapomnieć o bólu. Zwolenniczki porodu w pełnym makijażu zauważają również, że poród jest szalenie ważnym momentem w ich życiu i po prostu chcą wyglądać wtedy ładnie, czuć się pewnie. Dla niektórych mam znaczenie ma również to, jak będą wyglądały na filmie lub zdjęciach z porodu.

Co myślą przeciwniczki porodu w pełnym makijażu?

Pojawiają się jednak też przeciwniczki porodu w pełnym makijażu. Są one zdania, że to nie wygląd mamy jest w tym momencie najważniejszy, a życie i zdrowie maluszka. Co więcej, twierdzą one, że makijaż podczas porodu jest zupełnie niepotrzebny, a wręcz odwraca uwagę kobiet od tego, co jest wtedy najważniejsze. Dla innych z kolei poród jest tak bolesnym doświadczeniem, że nie są w stanie myśleć o takich rzeczach.

Zobacz także

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama