To bardzo złudne poczucie bezpieczeństwa, że koronawirus „oszczędza" dzieci i na COVID-19 chorują przede wszystkim ludzie w podeszłym wieku, z chorobami współtowarzyszącymi. Dramatyczne informacje z kilku państw Europy oraz ze Stanów Zjednoczonych pokazują, jak bardzo musimy uważać na zakażenie dzieci koronawirusem i że nie każde dziecko łagodnie przechoruje COVID-19.

Reklama

„Był zdrowy”, „Nie chorował”

Jak podaje brytyjskie Sky News, w Anglii z powodu zakażenia koronawirusem zmarło dwóch nastolatków - 13-letni Ismail i 19-letni Luca. Pozornie byli zdrowi, jednak u obu lekarze zdiagnozowali COVID-19.

Z relacji krewnych 13-latka Ismaila Mohameda Abdulwahab z Brixton w Londynie wynika, że problemy z jego oddychaniem zaczęły się w czwartek. Wówczas chłopiec został przewieziony do szpitala. Ismail zmarł w poniedziałek w King's College Hospital. Poinformowano, że nastolatek nie miał „wcześniejszych chorób”. To najmłodsza ofiara koronawirusa na Wyspach.

Rodzina Luca Di Nicoli twierdzi, że 19-latek był „zdrowy”, a badania potwierdziły, że nie miał chorób towarzyszących. W poprzedni wtorek nastolatek został przetransportowany karetką do szpitala North Middlesex. Zmarł 30 minut później z powodu zapalenia płuc. Pozytywny wynik testu na koronawirusa potwierdziły służby medyczne.

Najmłodsze ofiary COVID-19

To nie jedyne takie przypadki dowodzące, że koronawirus może być śmiertelny nie tylko dla osób starszych i schorowanych. W Belgii zmarła 12-letnia dziewczynka zakażona jeśli to miał być myślnik, to należy napisać "koronawirusem — poinformowało".---#---W Belgii zmarła 12-letnia dziewczynka zakażona koronawirusem - poinformowało we wtorek ministerstwo zdrowia tego kraju.---#---koronawirusem-poinformowało#koronawirusem — poinformowało---#---koronawirusem - poinformowało">koronawirusem - poinformowało we wtorek ministerstwo zdrowia tego kraju. Po trzech dniach gorączki zdrowie dziecka nagle się pogorszyło. To najmłodsza ofiara wirusa w Europie. Wynik testu na obecność koronawirusa u dziewczynki wyszedł pozytywnie.

Zobacz także

Wcześniej w ubiegłym tygodniu świat obiegła dramatyczna informacja o śmierci 16-letniej nastolatki z Francji. Julie stała się najmłodszą ofiarą epidemii COVID-19 we Francji. Nastolatka nie miała poważnych objawów choroby, miała łagodny kaszel, który leczyła syropem i inhalacjami. Dwa testy na obecność koronawirusa były negatywne. Po tygodniu suchy kaszel przekształcił się w mokry i duszący, lekarze zdiagnozowali niewydolność oddechową. Julie nie udało się uratować.

12-latka pod respiratorem

Ciężki przypadek zachorowania dziecka na COVID-19 ma miejsce w jednym ze szpitali w amerykańskiej Atlancie, w stanie Georgia. Jak podaje CNN, 12-letnia Emma nie miała innych chorób towarzyszących oraz nie podróżowała w ostatnim czasie. Dziewczynkę podłączono do respiratora. Obecnie jej stan jest stabilny.

Obserwuj swoje dziecko!

Statystyki i badania naukowców wykazują, że najbardziej narażone na zakażenie koronawirusem są osoby w podeszłym wieku i chorzy przewlekle. Nie oznacza to jednak, że zarażenie koronawirusem omija dzieci i nastolatków. Analiza dotychczasowych przypadków zachorowań pokazuje, że najmłodsi zarażają się i przenoszą chorobę jak inni, ale infekcja przebiega u nich łagodniej.

Dlatego koniecznie obserwuj dziecko. Jeżeli zauważysz takie objawy jak:

  • kaszel,
  • gorączka, nawet niewielka,
  • duszności,
  • bóle mięśni,
  • osłabienie,

zadzwoń do lekarza lub sanepidu, tak aby uzyskać wskazówki, co masz robić dalej.

Wspomniane przypadki ofiar śmiertelnych wśród nastolatków powinny przemówić do wyobraźni tym, którzy narzekają na nowe obostrzenia dotyczące epidemii koronawirusa w Polsce i przekonać niedowiarków, że dzieci także trzeba chronić przed wirusem.

Źródło: wprost.pl, national-geographic.pl, politykazdrowotna.com

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama