Małgosia Rozenek nie może oderwać syna od elektroniki. Też macie z tym problem?
Małgosia Rozenek wyznała, że musiała interweniować w sprawie problemów ze starszym synem – Tadeuszem. Ma on problem z nadmiernym korzystaniem z elektroniki. Obecna forma nauczania jeszcze bardziej to potęguje...
Ostatnio głośno jest głównie o najmłodszym z synów Gosi Rozenek – małym Henryku. Wiemy, że Henio ząbkował, a także jaka zabawka jest jego ukochaną i wiele innych szczegółów z życia maluszka. Teraz jednak Gosia zwierzyła się ze swoich problemów ze starszym synem - Tadziem.
Nadużywanie elektroniki
Gosia na swoim Instagramie podzieliła się z fanami rodzinnym problemem. Okazuje się, że jej syn - 10-letni Tadzio ma problem z nadużywaniem elektroniki. Perfekcyjna Pani Domu musiała więc rozwiązać ten problem i odpowiednio zareagować. „Musiałam rozwiązać dramaty związane z Tadkiem i jego używaniem telefonu” - przyznała Gosia.
Nauczanie zdalne nie sprzyja
Małgosia zaznaczyła, że z racji nauki zdalnej znacznie trudniej jest oderwać jej dzieci od sprzętu elektronicznego: „Przez ten homeschooling, do tej pory się dzieciom mówiło, że 'Nie, komputery nie można' i tak dalej. A teraz spędzają całe dnie i później jest problem, żeby im te komputery zabrać”.
Czy wy również macie taki problem ze swoimi dziećmi? Jak reagujecie?
Źródło: Instagram
Zobacz także:
- Małgorzata Rozenek zrezygnowała z alimentów na synów. Znamy powód!
- Rozenek pozuje w BIELIŹNIE, a fanki są w szoku! Tak wygląda brzuch po 3 porodach?
- Małgosia Rozenek nie nadąża za Heniem. „A w d... nie jestem perfekcyjna!”