Ta historia to dowód na to, że czasami potrzebujemy trochę inspiracji z zewnątrz do bycia lepszymi matkami. Tutaj niezawodny okazał się sport - dzięki sukcesom w tej dziedzinie pewna kobieta odważyła się na coś, co dotąd było dla niej trudne.

Reklama

Od biegania do karmienia piersią

To był pierwszy bieg, w którym Katrina Bolduc wzięła udział po porodzie. Kiedy przebiegła linię mety, czekał tam już na nią mąż z ich 7-miesięcznym synkiem. Katrina zdążyła tylko złapać medal za ukończenie biegu i butelkę wody, ale nie miała dużo czasu na świętowanie, bo… jej synek był głodny.

Nie zastanawiała się długo, po prostu nakarmiła go piersią. Nie przeszkadzało jej, że jest bardzo zmęczona i spocona – w końcu są ważniejsze rzeczy. To była dla niej przełomowa chwila, dlatego poprosiła męża, żeby zrobił jej zdjęcie w tym wyjątkowym momencie. Wrzuciła je potem na popularny profil promujący karmienie piersią, Breastfeeding Mama Talk.

Ten moment był wyjątkowy nie tylko dlatego, że ukończyła triatlon po raz pierwszy, odkąd została mamą (i po raz 5. w życiu). To była też chwila, w której po raz pierwszy poczuła się pewnie, karmiąc piersią publicznie. Wiele kobiet ma z tym ogromne problemy. Tak samo dla Katrin nie była to naturalna sytuacja – aż do tej pory.

Karmienie piersią w miejscach publicznych? To już nie problem!

„Teraz czuję się pewniej w temacie karmienia piersią. Stało się to moim dniem powszednim” – mówi młoda mama. To po prostu trzeba wyćwiczyć, tak samo, jak trenuje się do biegów czy do jakiejkolwiek innej konkurencji sportowej.

Zobacz także
Reklama

Osiągnięcie takiego celu sportowego dodało Katrin pewności siebie jako matce – „byłam z siebie taka dumna, kiedy skończyłam ten bieg. Udało mi się wrócić do biegania triatlonów, a nawet pobić swój rekord. I to mimo pociążowej figury!” – żartuje – „To dodało mi mnóstwo pewności siebie jako sportowcowi i jako matce”. Teraz karmienie piersią w miejscach publicznych nie jest dla niej wyzwaniem.

Czytaj też: Karmienie piersią - co się zmienia między pierwszym a kolejnym dzieckiem?

Reklama
Reklama
Reklama