„Mąż puszcza synowi filmy pełne przemocy, zamiast czytać książki. Teraz Jaś fascynuje się Predatorem, nie Mikołajkiem!” [LIST DO REDAKCJI]
Jako malutkie dziecko Jaś nie lubił książek, bo miał atrakcyjniejsze zajęcia – gry na telefonie i filmy. Mąż uznał, że skoro nie chce słuchać bajek, to niech ogląda ciekawe filmy. Tylko że dla męża „ciekawy” jest „Obcy”, „Predator” i „Ironman”.
- redakcja mamotoja.pl
Nie mam już siły tłumaczyć mężowi, że dziecko powinno słuchać czytanych opowieści, samo czytać i widzieć rodziców czytających książki. To wszystko na nic, w kółko tylko telewizja i telefon. Mój mąż uważa, że dzisiejszy świat taki już jest, a książki nie są potrzebne. Pokazuje synkowi swoje własne pasje, ale kosztem jego nauki. Jaś ma już prawie 8 lat, a nie zna ani jednej książki!
„Obcy kontra Predator” zamiast „Dzieci z Bullerbyn”
Jak Jaś był malutki, to trochę zaniedbałam czytanie, powinnam zacząć mu czytać wieczorami, kiedy był jeszcze niemowlęciem. Może by się przyzwyczaił. Mąż nie wyobraża sobie za to wieczoru bez telewizji, więc nasz syn, chcąc nie chcąc, patrzył w ten ekran codziennie. A Markowi chyba się spodobało, że Jasiek interesuje się tym samym, co tata, więc zaczął go wciągać w te swoje seanse.
Może zaprotestowałam za późno? Odezwałam się dopiero, kiedy włączył mu „Obcego”. Przecież to jest film dla dorosłych, pełny okrutnych scen, a Jaś miał wtedy jakieś 5 lat! Myślicie, że Marek mnie posłuchał? Oczywiście, że nie. Jasiek oglądał te filmy z otwartą buzią, był zafascynowany, raz tylko się popłakał ze strachu, ale szybko wytarł łzy. Chyba się wstydził przed tatą.
Efekt jest taki, że teraz Jaś nie czyta, nie lubi czytania i w ogóle nie interesuje się niczym innym jak potwory z filmów i gier. „Mikołajek” albo „Dzieci z Bullerbyn”? W życiu! Cały jego świat to telewizja i telefon, w większości to takie filmy 16+, gdzie leje się krew i latają jakieś straszydła. Boję się o synka, bo on naprawdę jest bystrym chłopcem, ale już widzę, że gorzej mówi niż rówieśnicy, ma kłopoty ze skupieniem uwagi, nie ma żadnych innych zainteresowań...
Nie mam pojęcia, co robić. Za chwilę szkoła, trzeba będzie skupić się na nauce, czytać lektury, a jak ja Jaśka zaciągnę do książek?
Gabriela
Od Redakcji: Jeśli chcesz się podzielić swoją historią, napisz do nas: redakcja@mamotoja.pl. Czytamy wszystkie listy i zastrzegamy prawo do wyboru najciekawszych oraz do ich redagowania lub skracania.
Zobacz też: