Reklama

Tym razem spekulacjom i zakładom bukmacherskim nie było końca. Meghan i Harry do samego końca trzymali w tajemnicy zarówno płeć dziecka, jak i termin porodu.

To chłopiec!

Dziecko książęcej pary przyszło na świat wczesnym porankiem. Przy boku Markle czuwał jej mąż, książę Harry oraz jej matka Doria Ragland.

"Mamy przyjemność ogłosić, że księżna i książę Sussex powitali na świecie chłopca o poranku 6 maja 2019 roku. Dziecko i mama czują się dobrze, są zdrowi i rodzice dziękują za wsparcie w tym szczególnym momencie w ich życiu" - napisano na instagramowym profilu książąt Sussex.

Zobacz także

Chłopiec waży 3,2 kilograma. W późniejszych informacjach sprecyzowano, że poród nastąpił o godz. 5.26 (6.26. w Polsce). Jako pierwsza o narodzinach księcia dowiedziała się królowa Elżbieta II.

"Jestem wniebowzięty"

Informację o narodzinach potwierdził w krótkiej rozmowie z dziennikarzami książę Harry.

"To jest niesamowite, absolutnie cudowne! Jestem tak bardzo dumny ze swojej żony. Ja wiem, że każdy ojciec, każdy rodzic powie że jego dziecko jest najcudowniejsze. Ale ta mała istotka jest tak wspaniała. Jestem wniebowzięty" - powiedział szczęśliwy tata. Przekazał, że jest pełen podziwu dla wszystkich matek.

Tajemnica aż do porodu

Do samego końca nie była znana płeć dziecka, gdyż przyszli rodzice postanowili aż do porodu zachować sobie tę tajemnicę.

"My nie wiemy. Tak, postanowiliśmy zachować to w tajemnicy. To jedna z tych rzeczy, bez względu na to, co to jest, to wciąż będzie niespodzianka" – mówiła Meghan Markle jeszcze kilka tygodni temu.

Bez zdjęcia księcia

Narzędzia dla rodziców mamotoja.pl

Imiona dla dzieci Czytaj więcej

Księżna Sussex po porodzie nie wyszła do dziennikarzy. W przeciwieństwie do księżnej Kate, Meghan chciała zachować jak największą prywatność w czasie narodzin synka i już po wydaniu go na świat. Kilka tygodni temu ogłoszono, że nie będzie zwyczajowych zdjęć z nowo narodzonym dzieckiem.

Książę Harry przyznał, że para nie zdecydowała jeszcze o imieniu dla potomka. - Za dwa dni, zgodnie z planem spotkamy się, żeby pokazać wam naszego syna - zapowiedział.

Bez tłumu reporterów

Meghan zrezygnowała z porodu w słynnym z królewskich narodzin St Mary's Hospital (trzykrotnie rodziła tam swoje dzieci księżna Kate). W ten sposób złamała niepisaną, 40-letnią tradycję w rodzinie królewskiej, zgodnie z którą narodziny kolejnych dzieci odbywają się w szpitalu Świętej Marii w Londynie, w słynnym oddziale położniczym "Lindo".

Meghan i Harry podjęli decyzję, że ich dziecko przyjdzie na świat w zaciszu domowym, w posiadłości Frogmore Cottage, wiejskiej rezydencji oddalonej od Londynu o około 30 kilometrów. W ten sposób wróciliby do tradycji kultywowanej przez wszystkie pokolenia przed księżną Dianą, kiedy kolejne księżne rodziły w domu.

Jednak, mimo wielkiego pragnienia Meghan, aby urodzić dziecko w domu, nie dane jej było to przeżyć. Kilka dni po porodzie, do mediów przedostały się szczegóły przyjścia na świat małego księcia Sussex. Okazało się, że w związku z tym, iż księżna była już po terminie, Harry obawiał się możliwych komplikacji, dlatego zawiózł rodzącą żonę do szpitala Portland w centrum Londynu. I to tam na świat przyszedł ich synek.

Dziecko Harry'ego i Meghan będzie 7. w kolejce do tronu brytyjskiego. Najpierw koronę otrzyma książę Karol, następnie jego syn książę William, potem dzieci Williama i księżnej Kate, później książę Harry, a dopiero na samym końcu jego dziecko.

Reklama

Źródło: sussexroyal, rmf24.pl​, tvn24.pl, plotek, party

Reklama
Reklama
Reklama