Karmienie piersią wywołuje czasem wiele emocji. Są zdecydowane zwolenniczki, które nie wyobrażają sobie innego rozwiązania, ale i są przeciwniczki, które zdecydowanie odrzucają taką możliwość. Te drugie mają oczywiście całą gamę argumentów, które mają przekonać wszystkich, że ich poglądy są zdecydowanie najrozsądniejsze, a długie KP (karmienie piersią), nie przynosi dziecku żadnych korzyści.

Reklama

Oto 8 zdań, które doprowadzają mamy KP do prawdziwej złości!

1. Mleko mamy traci wartości odżywcze gdy dziecko kończy roczek

Nie jest to prawdą, choć wiele osób widząc starsze dziecko przyklejone do piersi mamy, insynuuje podobne stwierdzenia. Światowa Organizacja Zdrowia zaleca karmienie piersią jak najdłużej, nawet powyżej 2. roku życia.

2. Twoje piersi będą sflaczałe

Gdy zachodzisz w ciążę biust rośnie, byś mogła karmić dziecko. Mleko, wypełnia piersi do czasu aż przestajesz karmić. Wiadomo, że wtedy piersi będą wyglądać inaczej, niż przed porodem. Będą mniejsze, pozbawione mleka i przez to sflaczałe. Nie zmienia to jednak faktu, że stanie się tak z każdym biustem po urodzeniu dziecka, bez względu na to, czy karmiłaś czy nie.

3. KP wcale nie buduje lepszej więzi dziecka z matką

Stawianie takich tez może wyglądać na zazdrość. W końcu każdy wie, że ten czas spędzony z dzidziusiem w czasie karmienia, kiedy dziecko jest w pełni uzależnione od pokarmu mamy i pragnie bliskości, jest magicznym okresem.

Zobacz także

4. Daj mu butelkę, nic się nie stanie!

Pewnie, można się poddać, odpuścić sobie gdy karmienie nam nie idzie, gdy piersi bolą, albo są poranione. Nie można jednak się poddawać. Podanie dziecku butelki w niczym nam nie pomoże, a zaszkodzi, bowiem dziecku łatwiej jest ssać z butelki i potem, może nie zechce wrócić do piersi.

5. Ale masz balony!

No tak, to chyba nie wymaga komentarza. Kto chce słyszeć coś takiego?

6. Jesteś pewna, że dziecko się najadło?

Może się nie najada, skoro musisz tak często przystawiać je do piersi? To najbardziej denerwuje mamy, które zaczynają wtedy się zastanawiać czy oby na pewno zapewniają dziecku to co najlepsze. A przecież to normalne, że maluchy jedzą często.

7. Nikt nie może pomóc przy karmieniu. Jesteś uziemiona w domu

Pewnie, imprezy są fajnie, znajomi są świetni, ale ja zdecydowałam że będę karmić. Nikt nie powinien takiej matki szykanować.

8. Kiedy zamierzasz odzwyczaić dziecko?

Dla karmiącej mamy takie pytanie to presja i niepotrzebne nerwy. Wiele mam stosuje zasadę "karmię, aż się dziecko odzwyczai samo". Decyzja kiedy i jak zakończyć karmić piersią, jest jej prywatną sprawą i nie zdziwmy się, gdy bardziej śmiałe mamy powiedzą wprost " a co cię to obchodzi" ;-)

Karmienie piersią jest naprawdę świadomym wyborem każdej kobiety. Przekonywanie kogokolwiek do swojej opcji jest bezsensowne i nietaktowne. Szanujmy swoje wybory!

Zgłoś się do testowania i zdobądź 1 z 200 opakowań Enfamil Premium 3!

Reklama

Przeczytaj także: Gdzie wolno karmić piersią? Zobacz film!

Reklama
Reklama
Reklama