Reklama

Informację tę podała Hanna Hopko, aktywistka i była posłanka. Wiadomość potwierdził niezależny białoruski portal informacyjny NEXTA.

Reklama

Poród w metrze

Już wieczorem mieszkańcy Kijowa spodziewali się, że ich miasto będzie bombardowane. Ci, którzy zdecydowali się opuścić mieszkania, by schronić się w stacji metra – podobnie jak ci, co zostali w domach – słyszeli huk wystrzałów i spadających pocisków.
W kijowskim metrze, służącym jako schron, ostatniej nocy urodziła się Mia.
„Urodziła się tej nocy w schronie, w stresującej atmosferze – bombardowaniu Kijowa. Po tym trudnym porodzie jej mama jest szczęśliwa” – napisała na Twitterze Hanna Hopko.
Mia to imię pochodzenia skandynawskiego, będące zdrobnieniem imienia Maria. Można tłumaczyć je jako: „moja”, „ukochana”.

Ta wojna dotyczy również kobiet i dzieci

Hopko w swym wpisie wezwała też wszystkie matki Rosji i Białorusi do protestu przeciwko wojnie na Ukrainie. „Bronimy życia i ludzkości!”.

Poród w schronie to tylko jeden z przykładów na to, że w tej wojnie walczą nie tylko mężczyźni – dotyczy ona również kobiet i dzieci.

???????? Mia was born in shelter this night in stressful environment- bombing of Kyiv. Her mom is happy after this challenging birth giving. When Putin kills Ukrainians we call mothers of Russia and Belarus to protest against Russia war in Ukraine . We defend lives and humanity ! pic.twitter.com/qsBDcfc1Q9
— Hanna Hopko (@HopkoHanna) February 25, 2022

źródło: twitter/H.Hapko

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama