Nie raz słyszałaś pewnie o szkodliwym działaniu stresu u ciężarnej na nienarodzone dziecka. Dotychczasowe badania wskazywały, że stres i depresja w okresie ciąży zwiększają ryzyko zaburzeń zdrowia psychicznego i fizycznego u dziecka. Tym większym zaskoczeniem jest odkrycie szwajcarskich naukowców. Z badań opublikowanych w "Social Cognitive and Affective Neuroscience" wynika, że stres kobiety w ciąży może uodpornić organizm dziecka. Oznacza to, że u dzieci zestresowanych mam wykształcają się mechanizmy obronne, a co za tym idzie łatwiej radzą sobie w późniejszym życiu z trudnymi i stresującymi sytuacjami.

Reklama

Jak to możliwe?

Przebadano 100 kobiet oraz ich dzieci. Ciężarne wypełniały ankiety dotyczące stresujących wydarzeń oraz ich stanu zdrowia psychicznego. Badano także poziom hormonów stresu w ślinie matek oraz w krwi pępowinowej.
Naukowcy z Uniwersytetu Bazylejskiego zaobserwowali, że podniesiony poziom hormonów stresu (jak również objawy depresji) u ciężarnych były związane ze zmianami epigenetycznymi u noworodków. Zmiany te dotyczyły genu receptora oksytocyny. To on odgrywa istotną rolę w procesach adaptacji do trudnych warunków. U dzieci kobiet, u których występował podniesiony poziom hormonów stresu i/lub objawy depresji, w momencie narodzin zauważono zmniejszoną metylację genu receptora oksytocyny, przez co gen ów ulegał szybszej aktywacji, co z kolei wpływa na zwiększenie odporności na stres.

Uwaga! "Wnioski wyciągnięto z analizy przeprowadzonej na bardzo wczesnym etapie życia dzieci. Jedynie przyszłe badania mogą pomóc ustalić, czy zaistniałe zmiany epigenetyczne będą miały długoterminowy wpływ" - oświadczają naukowcy.

Zobacz też:

Reklama

Źródło: PAP

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama