Mleko mamy to najlepszy pokarm, jaki może dostać dziecko. Narodowy Fundusz Zdrowia wprowadza zmiany w finansowaniu szpitali, które korzystają z kobiecego pokarmu. Placówki, które prowadzą banki mleka lub korzystają z pokarmu w leczeniu np. wcześniaków, dostaną więcej pieniędzy, niż dostawały do tej pory.

Reklama

Więcej pieniędzy, więcej mleka

W serwisie gazetaprawna.pl możemy przeczytać wypowiedź prezesa NFZ – Wprowadzamy preferencje finansowe dla tych, którzy na oddziałach neonatologicznych będą podawać mleko kobiece. Zapłacimy im więcej, by zwróciły im się koszty – mówi Andrzej Jacyna. Szpitale, które prowadzą banki mleka, dostaną na neonatologię 2 procent więcej pieniędzy, niż dotychczas. Placówki, które nie prowadzą banków, jednak dbają o to, by maluszki z grup podwyższonego ryzyka dostawały kobiecy pokarm, otrzymają dodatkowy 1 procent z zawartej w umowie kwoty.

Szansa dla banków mleka

Decyzję prezesa NFZ skomentowała prezeska Fundacji Bank Mleka Kobiecego dr Aleksandra Wesołowska. Według Wesołowskiej to ogromny postęp i przełom w polskiej neonatologii. Dzięki tym zmianom być może szybciej wzrośnie liczba banków kobiecego mleka w Polsce. Takie samo stanowisko zajęła Dorota Bassara-Nowak z Medycznego Uniwersytetu Rzeszowskiego. – W samym Rzeszowie mamy cztery szpitale prowadzące opiekę nad ciężarnymi i noworodkami. Ale mleko wożone jest tu z Warszawy, choć dawczyń na miejscu na pewno by nie zabrakło – mówi Bassara-Nowak.

Zarządzenie prezesa NFZ z dnia 30 września wejdzie w życie dopiero 1 listopada, jednak Fundusz placówki, które korzystają z kobiecego pokarmu, dostaną wyrównanie za październik.

To wspaniała wiadomość dla mam. Być może dodatkowe pieniądze zmobilizują lekarzy do podawania maluszkom kobiecego mleka zamiast mieszanek mlekozastępczych.

Zobacz także

Czytaj także: Nowy pomysł rządu w sprawie 500+. Korzystny dla rodzin?

Reklama

źródło: gazetaprawna.pl

Reklama
Reklama
Reklama