Jak donosi portal Gazeta Prawna, jeżeli do piątku dzienne liczby zakażeń koronawirusem nie zaczną spadać, Polskę czeka ponowny pełny lockdown. Być może znów zacznie obowiązywać zakaz wychodzenia z domu poza koniecznością udania się do pracy czy do lekarza. To bardzo czarny scenariusz, ale nie niemożliwy.

Reklama

Wszystko zależy od statystyk

Pierwsze większe obostrzenia zostały wprowadzone w połowie października, a od prawie tygodnia cała Polska objęta jest czerwoną strefą epidemiczną. Jak mówią eksperci, na efekty tych restrykcji trzeba czekać minimum dwa tygodnie. Wtedy będzie można powiedzieć, czy są wystarczające, czy nie. Niestety jak dotąd liczba zakażeń wirusem COVID-19 każdego dnia jest zatrważająca. Jeżeli ten trend wzrostowy się utrzyma, powinniśmy przygotować się na całkowity lockdown, podobny do tego, jaki był na wiosnę. Zdaniem Gazety Prawnej „to może być wysłanie całej oświaty na naukę zdalną czy zakaz poruszania się poza dojazdem do pracy”.

Wszystkich Świętych przyspieszy wprowadzenie pełnego lockdownu?

Decyzja o zamknięciu gospodarki może nastąpić jeszcze w tym tygodniu z uwagi na fakt, że w najbliższy weekend wypada 1 listopada. Każdego roku w tych dniach Polacy tłumnie ruszają na cmentarze. Rząd boi się, że tak liczne skupiska ludzi w całym kraju mogą przyczynić się do znacznego wzrostu zachorowań na koronawirusa, które i tak są ostatnio bardzo częste. Lekarze biją na alarm, że sytuacja w szpitalach jest fatalna, zaczyna brakować łóżek, sprzętu, już wkrótce system może stać się całkowicie niewydolny.

Plany nad kolejną odsłoną ustawy covidowej

„Zbieramy pomysły, to kwestie, które pojawiają się na bieżąco i są efektem problemów, jakie pokazuje przebieg epidemii” – mówi na temat nowej ustawy covidowej informator Gazety Prawnej, osoba z rządu. Nie wiadomo na razie, jakie dokładnie rozwiązania na walkę ze skutkami epidemii zostaną zaproponowane, rząd ma się tym zająć prawdopodobnie pod koniec tygodnia.

Źródło: gazetaprawna.pl

Zobacz także

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama