Policjanci uratowali pięciomiesięczne dziecko, które się dusiło
Policjanci z Piły uratowali pięciomiesięczną dziewczynkę. Jej ojciec przybiegł na komisariat policji, gdy dziecko nie mogło oddychać.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w Święto Niepodległości. W czwartek (11.11.2021 r.) wieczorem zrozpaczony tata przybiegł ze swoją córeczką na rękach do Komendy Powiatowej Policji w Pile, która mieści się niedaleko domu rodziny. Dziewczynka miała problemy z oddychaniem i robiła się sina.
Pomoc policjantów
Policjanci, którzy byli na służbie, natychmiast przystąpili do akcji. Pracownik cywilny Karol Jagła razem z zastępcą oficera dyżurnego mł. asp. Markiem Witulskim udzielili dziewczynce pierwszej pomocy. Maluch zwrócił pokarm, którym się zakrztusił, a następnie zaczął już normalnie oddychać.
„Podczas udzielania pomocy dziewczynka zwróciła pokarm i zaczęła swobodnie oddychać. Po chwili na miejsce przybył również Zespół Ratownictwa Medycznego, który zabrał dziewczynkę wraz ze swoim tatą do szpitala na dalsze badania” – powiedział st. sierż. Wojciech Zeszot, rzecznik prasowy KPP w Pile.
Ojciec dziewczynki był zdenerwowany, obawiał się o życie swojego dziecka. Na szczęście postanowił zwrócić się po pomoc do policjantów.
„Cieszymy się, że ojciec dziewczynki podjął taką decyzję, a policjant wspólnie z pracownikiem cywilnym mogli skutecznie udzielić pomocy dziecku. Takim sytuacjom zawsze towarzyszą ogromne emocje, ale warto wiedzieć, gdzie zwrócić się o pomoc, zwłaszcza jeżeli liczą się minuty, a nawet sekundy. Życzymy dziewczynce i całej rodzinie dużo zdrowia!” - dodał.
Zobacz także: