Reklama

Praca i nauka zdalna w nowych warunkach jest wymagająca. Chociaż taka rzeczywistość wiąże się z wieloma wyzwaniami, to jednak możemy czerpać z tego czasu. Również w pandemii możemy zadbać o maluchy, wymyślając im ciekawe zabawy. Jako że w tym okresie może być trudno o kreatywność – kilka aktywności podpowie psycholog Dominika Słomińska, która świetnie wie, czego najbardziej potrzebują wtedy najmłodsi. Przeczytaj nasz wywiad z ekspertem i dowiedz się, co robić z dzieckiem, aby nie tylko w czasie pandemii nie tracić radości, ale również dbać o wyjątkową więź, która was łączy!

Reklama

Z czym mierzy się maluch w dobie pandemii?

W tym czasie maluchy są przede wszystkim narażone na izolację od rówieśników, a co za tym idzie, utrudniony rozwój społeczny. To właśnie w pandemii dzieci dotyka ogromna samotność i skazanie na… samotną zabawę. Doskwiera im także lęk o starsze osoby, często ukochanych dziadków, którzy odbierali je z przedszkola, zabierali na zupę ogórkową i bawili się, dlatego też dziecko za nimi bardzo tęskni! Do tego zwykle rodzice pracujący zdalnie, siedzą przed komputerami i jedynie „mają oko” na dziecko, żeby nie zrobiło sobie krzywdy, bezpiecznie się bawiło i zjadło. I ostatecznie jeszcze zamknięte przedszkola i szkoły, więc pozostaje zdalne nauczanie. Nuda, nuda, nuda....

Co możemy zrobić, żeby pomóc dziecku to przetrwać?

Jest wiele sposobów, jednak najlepszym jest… zabawa! Proponuję zorganizowanie dni tematycznych, podczas których dziecko będzie beztrosko się bawić. Brzmi jak wyzwanie? Nic z tych rzeczy – dajmy dziecku kartony, taśmę klejącą, motki wełny i farby. Ponadto na podłodze rozłóżmy folię malarską, a dziecko może puścić wodze wyobraźni i tworzyć miasteczko, domek, pociąg, windę itd.
Kolejnym pomysłem jest zabawa w mapy i geodezję. Wręczamy dziecku mapę skarbu z trasą od jednego do kolejnego punktu mieszkania, a w każdym punkcie musi wykonać zadanie (jakąś aktywność), w tym m.in. ułożyć wierszyk lub piosenkę, zrobić 10 przysiadów, narysować rysunek całej rodziny, zjeść 3 marchewki itp. A na koniec… dziecko znajduje pudełko ze skarbem! W jego roli świetnie sprawdzą się np. kredki do malowania po wannie, buteleczka z bańkami mydlanymi, plastelina czy jakiś smakołyk.

Świetnym pomysłem, by przetrwać ten czas jest także wykonanie planu aktywności na cały dzień. Może wyglądać np. tak: zabawa „Mały lekarz”, rysowanie, puzzle, skoki przez przeszkody, budowanie toru przeszkód itp. Proste i… wywołuje uśmiech u malucha!

Czy radość w tym czasie wniosą także zabawy na świeżym powietrzu?

Oczywiście, że tak! Jeżeli w domu jest zabezpieczony balkon lub ogród, wspaniałą aktywnością jest puszczanie baniek mydlanych zanurzonych w wiadrze z płynem do mycia naczyń, trzepaczką do dywanów. Ponadto po wykonaniu wszystkich, zawodowych obowiązków, proponuję zadbać o ruch na świeżym powietrzu. Warto z maluchem wyjść na spacer, do zoo, do lasu, nad rzekę lub na plac zabaw.

O czym jeszcze powinni pamiętać rodzice, by zrelaksować się i odprężyć wraz z dziećmi, a także nie tracić radości na co dzień?

Według mnie warto, by rodzice nie zapominali o wieczornym czytaniu i gadaniu. Znam rodziny, które umówiły się, że będą zachowywać pełną ostrożność i wspólnie spędzać czas z dziećmi, żeby pielęgnować ćwiczenie relacji społecznych. Ten pandemiczny czas to nie tylko strach i rozwaga, to też ogromny dar – możemy wtedy ze sobą pobyć, pocieszyć się i pożyć trochę wolniej.

Dlatego bawmy się razem i spędzajmy ze sobą czas, by znaleźć powody do radości, takiej mimo wszystko. Maluchy tego potrzebują!

Edipresse
Reklama

Artykuł powstał z udziałem marki KINDER Niespodzianka

Reklama
Reklama
Reklama