Druga fala COVID-19 nie omija szkół – coraz więcej placówek jest zmuszonych do zamknięcia swoich podwoi i przejścia w tryb nauczania zdalnego lub hybrydowego w związku z wybuchającymi w nich ogniskami zakażeń nowym koronawirusem. Codziennie pojawiają się nowe doniesienia o kolejnych szkołach, które zawieszają naukę stacjonarną.

Reklama

Lawina zakażeń nie omija uczniów i nauczycieli

Już w czwartek, a więc drugiego dnia z rekordową liczbą nowych przypadków COVID-19 w Polsce, w trybie hybrydowym znalazło się ponad 500 szkół. Jeszcze dzień wcześniej było ich 458, a 116 placówek wcale nie przyjmowało uczniów, realizując nauczanie zdalne. Zaledwie tydzień wcześniej jedynie 213 placówek pracowało w trybie hybrydowym, a tylko 71 w trybie zdalnym.

Problem z wiarygodnością informacji

Codziennie MEN powiadamia o liczbie szkół pracujących w trzech możliwych systemach: stacjonarnym, hybrydowym i systemie nauki zdalnej. Jednak publikując te dane, ministerstwo ciągle podaje inną całkowitą liczbę placówek. 2 października miało być ich 48474, 1 października było ich o 10 mniej, a w końcówce września o 30 więcej. Jak dotąd MEN nie skomentowało tych różnic w publikowanej liczbie polskich szkół. Nie zmienia to faktu, że liczba placówek edukacyjnych przechodzących w tryb nauczania zdalnego i hybrydowego rośnie wraz ze wzrostem liczby nowych zakażeń.

Młodzi się zakażają to i zakażeń więcej w szkołach

Od sierpnia najwięcej osób zakażonych w całej Unii Europejskiej znajduje się w przedziale wiekowym 15-59 lat. Są to więc także starsi uczniowie, najczęściej licealiści lub uczniowie techników i szkół zawodowych. W ostatnich dniach zamknięto m.in. I Liceum Ogólnokształcące im. Powstańców Śląskich w Rybniku, a 5 października w XV LO w Gdańsku ogłoszono dniem wolnym od zajęć - rodzice nie wiedzieli dlaczego, ale dyrektorka szkoły potwierdziła w rozmowie z trójmiejską „Gazetą Wyborczą", że w szkole wykryto przypadki koronawirusa, a formalności są właśnie załatwiane z sanepidem.

Jednak nie tylko w szkołach średnich pojawiają się ogniska koronawirusa – wśród dotkniętych epidemią szkół są też podstawówki, np. Szkoła Podstawowa nr 3 w Sępólnie Krajeńskim. Początkowo koronawirusa stwierdzono tam tylko u jednej uczennicy, ale pomimo wprowadzenia nauki hybrydowej, a w niektórych klasach zdalnej, liczba zakażonych wzrasta – obecnie koronawirusa potwierdzono u dyrektorki i czterech nauczycieli tej placówki.

Zobacz także

Od dzisiaj (5 października) wszyscy uczniowie Szkoły Podstawowej nr 1 im. Władysława Wysockiego w Bielsku Podlaskim przeszli na nauke zdalną. przedszkolaki mogą nadal przychodzić do placówki.

Przez weekend zwykle wykonuje się mniej testów, a więc i liczba nowych zakażeń na początku każdego tygodnia spada. Gwałtowny wzrost liczby zakażeń w końcówce zeszłego tygodnia sugeruje, że i w tym tygodniu od środy możemy spodziewać się większej liczby zakażonych. To, niestety, najprawdopodobniej będzie oznaczało kolejne szkoły, które zmuszone zostaną do przejścia w tryb pracy zdalnej i hybrydowej.

Źródło: tvn.pl, gazeta.pl

Sprawdź też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama