Reklama

Gdy rodzi się wcześniak, jego rodzice czują się bezradni. Brakuje im kontaktu i bliskości z maleństwem zabranym od nich i trzymanym w inkubatorze. Choć wiedzą, że musi tak być, by dziecko było zdrowe i mogło z rodzicami jak najszybciej pojechać do domu, to jednak żal i smutek trudno ukryć. Na szczęście coraz częściej stosuje się inną metodę. "Skóra do skóry".

Reklama

Gdy 3 miesiące przed terminem porodu na świat przyszły bliźnięta, ich rodzice wiedzieli, że nieprędko pojadą do domu. Maluchy choć zdrowe, ważyły zaledwie po 700 g. Wtedy właśnie usłyszeli po raz pierwszy o „kangurowaniu”. Metoda ta, coraz częściej stosowana jest w europejskich szpitalach, także w Polsce.I choć nie jest to zjawisko nowe, to niektórzy lekarze dopiero teraz dowiadują się, jak ważny jest kontakt „skóra do skóry” w przypadku wcześniaków.

Ciało rodzica lepsze niż inkubator

Szwedzki profesor Uwe Ewald, zachęca całe rodziny do kangurowania. Uważa, że ciało bliskiej osoby lepiej reguluje temperaturę ciała wcześniaka, niż inkubator. Noworodka w samej pieluszce układa się na klatce piersiowej rodzica, tak, by jego główka była tuż nad sercem matki, czy ojca.

Jakie są plusy takiej metody? Przede wszystkim zaspokojenie potrzeb emocjonalnych dziecka, szybszy przyrost masy ciała, mniej problemów z układem oddechowym, a kontakt z florą bakteryjną rodziców, zmniejsza ryzyko poważnych infekcji.

Dzieci mogą „dojrzewać” w ciepłych ramionach najbliższych

˗ Jeżeli wcześniak jest silny, zachęcam do kangurowania, nawet tych dzieci urodzonych 3 miesiące przed terminem. Zamiast do inkubatorów należy dzieci podawać rodzicom ̵ mówi profesor Ewald.
Dzieci noszone przez rodziców, znacznie szybciej przybierają na wadze i dzięki temu, szybciej niż inne wcześniaki wypisywane są do domu.

Ta historia wzrusza nas tym bardziej, że trudu „kangurowania”, podjął się kilkuletni chłopiec, braciszek bliźniaków. Maleńki bobas położony na jego nagim ciele, dowodzi, jak blisko możemy być dziś z wcześniakami. Nie musimy już patrzeć na nasze zbyt wcześnie urodzone skarby przez zimną szybę, a możemy je przytulać przez cały dzień (oczywiście jeżeli nie ma ku temu przeciwskazań zdrowotnych).

Warto pamiętać o tej metodzie i zapytać lekarza o możliwość zastąpienia inkubatora, by własnym ciałem ogrzać ukochane dziecko.

Reklama

Przeczytaj także: Kangurowanie to wielka korzyść dla całej rodziny.

Reklama
Reklama
Reklama