Jesteś już rodzicem lub spodziewacie się dziecka i chcecie dobrze odżywiać siebie oraz rodzinę? Musicie płacić! Jak podaje Dziennik Zachodni, eksperci przewidują kolejne podwyżki cen.

Reklama

Które produkty spożywcze zdrożeją?

Już jesienią za masło, za które teraz płacimy ok. 6 zł, będziemy płacić 7 lub 9 złotych. Jako powód specjaliści wskazują suszę i ograniczenie produkcji. Susza i mniejsze plony odbiją się także na cenach zboża, a co za tym idzie na wszystkich produktach, które produkuje się z mąki, m.in. makaron, ciasto, chleb (o ok. 8%, a bułki o 10! Te ceny mogą jeszcze wzrosnąć nawet o 20%!), a także tych zwierzęcych — droższe mogą być także nabiał i mięso. Ceny drobiu mogą wzrosnąć o ok. 10%. Susza to także powód wzrostu cen warzyw i tu prognozowany wzrost to ok. 10%. Zwłaszcza ceny cebuli i pietruszki, które już gwałtownie wzrosły.

Za co jeszcze więcej zapłacimy?

Cena ziemniaków na targowisku może wzrosnąć do końca roku 110 zł za 100 kg, jak dowiadujemy się z komunikatu Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej. Jest to wzrost o ok. 50% w stosunku do sezonu 2017/2018.

Jak informuje Krajowa Unia Producentów Soków, Ministerstwo Finansów ma w planach także podwyżkę cen napojów owocowych i warzywnych z wysoką zawartością soku, w tym także tych, które oferuje się dzieciom do 3. roku życia. O około 20%. Jest w tym jednak dobra wiadomość dla rodziców, ceny soków 100%, które są najwartościowsze i zalecane zwłaszcza dla najmłodszych oraz kobiet w ciąży (szczególnie świeżo wyciskane i przecierowe!), nie zostaną podniesione. W ten sposób rząd chce promować zdrową żywność.

I jednocześnie inna ciekawostka: Ministerstwo planuje także obniżyć VAT do 5% dla produktów wysoko przetworzonych i z wysoką zawartością cukru, takich jak: ciastka, wafle, chipsy i krakersy. Tych oczywiście specjaliści od zdrowego żywienia nie zalecają, więc lepiej nie kupować mimo niższej ceny.

Zobacz także

Artykuły pierwszej potrzeby oraz gaz i prąd

Od nowego roku podrożeje także... papier toaletowy. Szacuje się, że nawet o 30%. Jest on najczęściej produkowany w Chinach z miazgi drewna, ale właśnie wprowadzono ograniczenia dotyczące importu tego surowca.

Tradycyjnie już eksperci przewidują, że mimo początkowych zapewnień o ich utrzymaniu, ceny gazu i prądu, a nawet wody, mogą także wzrosnąć.

  • prąd o ok. 15%
  • gaz o 3-4%

Nowy rok, nowe ceny.

A wy co sądzicie o planowanych podwyżkach cen?

Zobacz też:

Reklama

Źródło: Materiały prasowe Krajowej Unii Producentów Soków, dziennikzachodni.pl, Business Insider Polska, Dziennik Gazeta Prawna

Reklama
Reklama
Reklama