Salvador Ramos z okazji swoich 18. urodzin kupił dwa karabiny szturmowe. W dniu masakry zabił swoją babcię, a następnie udał się do szkoły podstawowej w Robb w Uvalde w Teksasie (USA) i zabił 19 dzieci. W USA trwa debata o zmianie prawa o dostępności do broni. Niestety, po raz kolejny nastolatkowie, korzystając z prawa posiadania broni, zabijają niewinne i przypadkowe osoby. Czy wojna w Ukrainie jest wystarczającym powodem, żeby uczyć nasze dzieci strzelania?

Reklama

Strzelanie jest jak seks

Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak jest zdania, że piętnastolatkom nie powinno się ograniczać dostępu ani do broni, ani do wiedzy, w jaki sposób można ją wykorzystać, ponieważ „to nie jest nic nadzwyczajnego, żeby piętnastolatek czy szesnastolatek, który jest już w szkole średniej, chociażby trzymał raz w życiu w ręce coś, co jest bronią”. Zaznacza także, że jeśli w szkole jest schron, to powinien być on odnowiony, a dzieci powinny wiedzieć, gdzie on się znajduje.

Taka postawa, zdaniem Pawlaka to „wsparcie dzieci w umiejętności bycia bezpiecznym”. Odpowiadając na pytania dziennikarzy, Rzecznik stwierdził: „Piętnastolatek zgodnie z polskim prawem może już przechodzić inicjację seksualną, więc dlaczego w aspekcie posługiwania się bronią nie możemy ich przygotować?”.

Samobójstwa młodych ludzi

„Zgadzam się z tym, że schrony i urządzenia w nich zawarte powinny być nowe i bezpieczne, i super, żeby młody człowiek umiał zadbać o swoje bezpieczeństwo, ale nie jestem pewna, czy > równa się >”, wypowiedziała się specjalnie dla Mamotoja.pl Mirela Batog, psycholożka, psychoterapeutka interwencyjna.

Psycholożka zauważa jeszcze jedną, bardzo ważną kwestię, którą przemilczał Rzecznik Praw Dziecka: „Zastanawiam się, czy w sytuacji, gdy mamy dramatycznie zły stan zdrowia psychicznego młodzieży, wzrastająca ilość samouszkodzeń i samobójstw, nauka obsługi broni jest na pewno tym, czego dzieci potrzebują dla bezpieczeństwa?”, pyta retorycznie Mirela Batog.

Zobacz także

Warto przypomnieć, że konserwatywna polityka obecnych władz zakazuje, a przynajmniej w dużym stopniu utrudnia prowadzenie rzetelnej edukacji seksualnej i bezpieczeństwa w tym zakresie.

Źródło: TVN24, theguardian.com

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama