Reklama

U 9-letniej Marlee zdiagnozowano rzadki nowotwór tkanek miękkich – mięsak prążkowanokomórkowy. Po amputacji stopy i 40 tygodniach chemioterapii dziewczynka mogła wrócić do szkoły. Z tej okazji jej przyjaciółka – Cameron chciała podarować jej część swoich długich włosów. Po namyśle stwierdziła, że to jednak za mało i postanowiła zgolić je całkiem. Jeszcze wtedy nie wiedziała, jakie rozmiary przybierze jej "akcja".

Reklama

Pomysł bardzo spodobał się małej Marlee. "Możemy być łysymi najlepszymi przyjaciółkami" – powiedziała do Cameron szeroko się uśmiechając.

Matka Cameron, zainspirowana pomysłem córki, zgłosiła się do nauczycielki dziewczynek i razem przygotowały święto dla całej szkoły. Pomysł golenia głowy zamieniły w wielką akcję, podczas której włosów pozbyło się... 80 osób, w tym dzieci, 3 nauczycieli, dyrektor i wicedyrektor i jeden rodzic.
Akcja nazywała się "Bądź śmiały, bądź dzielny, chodź na łyso" i była połączeniem powszechnego golenia włosów ze zbiórką pieniędzy, które zostały przekazane fundacji St. Baldrick na badania nad rakiem u dzieci.

Kiedy przyszła kolej Cameron na zgolenie włosów, Marlee weszła z nią na scenę i trzymała ją za rękę. Cała szkoła zgromadzona w auli dopingowała dziewczynkę. Cameron była dzielna, ale Marlee płakała, gdy jej przyjaciółce ścinano włosy. "Myślałam, że dzieciaki będą się ze mnie śmiały, ale wszyscy byli bardzo wyrozumiali".

W wydarzeniu wzięło udział 8 stylistów-wolontariuszy. Zebrano ponad 25 tys. dolarów, ale najlepsza rzecz spotkała małą Marlee – mogła osobiście zgolić głowę swojej nauczycielce!

"Marlee przeszła bardzo dużo w ciągu ostatniego roku. Myślę, że teraz stawi czoła światu" – skomentowała mama małej pacjentki Shelly Pack. "To wydarzenie w szkole sprawiło, że Marlee jest bardziej śmiała, pewna siebie i wesoła. Jako matka, patrzę na to z wielką przyjemnością i ulgą".
Zobacz filmik, jak to wyglądało:

Reklama

Czytaj też: Uwaga, ta choroba znów zabija! Ostatnią ofiarą jest 4-latek ze Szczecina

Reklama
Reklama
Reklama