Celebrytka właśnie z rodziną przebywa na Ibizie i chętnie dzieli się fotografiami z wakacji. Na jednym z nich widać Natalię z dzieckiem w wózeczku i nie byłby w tym nic dziwnego, gdyby nie stroje mamy i córeczki.

Reklama

Coś tu nie gra

Na zdjęciu widać jak zwykle pięknie wystylizowaną Natalię. Modelka ubrana jest w długą zwiewną sukienkę z odkrytymi plecami, a na głowie ma duży słomkowy kapelusz. Uwagę zwraca jednak mała Mia, która na tej samej fotografii ubrana jest w... gruby sweter i dodatkowo jest przykryta kocykiem, natomiast ma gołą główkę.

Pod zdjęciem rozgorzała dyskusja na temat stroju dziewczynki. Internautki, przede wszystkim założyły (wnioskując po stroju Natalii), że to dziecko jest zbyt grubo ubrane, wytknęły także brak nakrycia głowy:
"A jak to jest, że Ty prawie goła, a dziecko naubierane jak na zimę i jeszcze pod kocem?"
"Nie wolno dziecka tak przegrzewać."
"Boże mój.. to ja tak dziecka na północy Norwegii nie ubieram. Widocznie na Ibizie wieje bardziej. Ale Natalia po raz chyba setny: Ty wielki kapelusz, a dziecinka głowa w słońcu."

Sama Siwiec w końcu nie wytrzymała fali hejtu i zasugerowała, że może dziecko jest ubrane w sam raz. "Boziu, ludzie czy wy jesteście naprawdę tak głupi? Może to ja nie jestem ubrana odpowiednio do temperatury! Ktoś o tym pomyślał? Zdjęcie nie pokazuje realnych warunków, obecnego stanu dziecka itp. Zastanówcie się czasem, please" – odpowiedziała.

Było też wiele komentarzy broniących Natalii:
"Przecież widać, że temu dziecku nic nie brakuje, więc dajcie już spokój. Skoro jest tak ubrane, to matka miała powód, aby je tak ubrać. I co Was to wszystkich obchodzi?"
"A co to kogo obchodzi, jak dziecko jest ubrane? Jej dziecko jej sprawa. A poza tym ona idzie, a dziecko większość czasu siedzi w wózku, wiec małej jest chłodniej, chyba logiczne."
"Kowalskiej na ulicy też zwracacie uwagę? Nikt nie zna swojego dziecka jak matka i nikt nie wie co jej dziecko lubi a czego nie."

Zobacz także

Jak ubrać maluszka?

Choć ewidentnie, któraś z pań (albo córeczka abo mama) była niestosownie ubrana do pogody, to faktycznie ubranie dziecka latem nie jest najłatwiejsze. Przed nami wakacyjne wyjazdy i te same dylematy. O czym warto pamiętać? Ponieważ będziemy spędzać więcej czasu na dworze warto być przygotowanym na nagłą zmianę pogody, czy silniejszy wiatr. Zapakuj dodatkowy kaftanik lub sweterek do podręcznej torby. Maluszka ubieraj na cebulkę. Ubranka powinny być z naturalnych, przewiewnych materiałów, by ułatwić skórze oddychanie. O czym warto jeszcze pamiętać:

  • Obowiązkowo nakrycie głowy - Prawie łysa główka niemowlęcia jest bezpośrednio narażona na działanie słońca, a to może grozić udarem cieplnym. Dlatego niemowlę nie powinno wychodzić z domu bez chusteczki na głowie albo jeszcze lepiej kapelusika z dużym, okalającym rondem, który ochroni twarz i kark dziecka. Taki kapelusik powinny nosić także starsze dzieci. W sklepach dostępne są kapelusze wykonane z materiału, który odbija promienie UV.
  • Tak samo, jak mama – latem zrezygnuj z zasady "jedna warstwa więcej." Dwu-, trzymiesięczne rzeczywiście możesz ubrać odrobinę cieplej (czyli np. założyć mu skarpetki na nóżki), ale półrocznemu maluchowi całkowicie wystarczą krótkie spodenki i lekkie body. Jeśli zaśnie na spacerze, przykryj go zwykłą tetrową pieluszką.

Jak sprawdzić, czy dziecku nie jest za ciepło? Dotknij jego karku. Jeśli jest chłodny, to znak, że trzeba przykryć dziecko. Jeśli spocony – dziecku jest zdecydowanie za gorąco – wtedy możesz zdjąć jedną warstwę ubranka lub rozpiąć kilka guzików. Jeśli dziecko jest bardzo spocone, lepiej po prostu je przebrać. Wybierz miejsce osłonięte od wiatru.

Źródło: Instagram

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama