Tego ojca zdecydowanie poniosły nerwy!
Gdy w sklepie Twoje dziecko nagle zniknie Ci z oczu, co czujesz? Strach, przerażenie, lęk? Zobacz, jak zareagował ten mężczyzna!
- Ewa Podleśna-Ślusarczyk
Dzieci wywołują w nas wiele emocji, czasem skrajnych. Zwłaszcza w sklepie nasze maleństwa doprowadzają nas niekiedy do łez i potu, gdy biegamy za nimi między półkami sklepowymi. Gdy jednak okaże się, że dziecko wykorzysta naszą chwilę nieuwagi i zniknie nam z oczu, biegamy zdenerwowane, wyobrażając sobie najgorsze z możliwych scenariusze.
Co wtedy robić?
W dużych sklepach zawsze mamy możliwość skorzystania z mikrofonów, znajdujących się w punktach informacyjnych, albo przy kasach. Dzięki temu możemy nie tylko powiadomić dziecko gdzie na nie czekamy, ale i poinformować wszystkich ludzi, by rozejrzeli się i pomogli poszukać zguby.
Ten ojciec postanowił jednak ... publicznie nakrzyczeć na swoje dziecko. Jego agresywne zachowanie wzbudziło przestrach wśród pracowników sklepu, dlatego odebrali mu mikrofon.
Pytanie – czy dziecko przerażone wizją rozwścieczonego taty, nie schowa się przed nim? O to nietrudno w sklepie pełnym zakamarków. Dziecko które odczuwa strach, zdecydowanie unika kontaktu z agresorem, więc i szanse na szybkie znalezienie malucha będą znikome.
Panujmy nad nerwami w trudnych sytuacjach! Krzyki mogą jeszcze bardziej przestraszyć i tak przerażone już dziecko.
A Wam zdarzyło się kiedyś zgubić dziecko? Piszcie.
Czytaj także: Dziewczynka zgubiła się na plaży.