Reklama

Gdy noworodek z żółtaczką poddawany jest leczeniu, izoluje się go w specjalnym inkubatorze, zapewniającym odpowiednią fototerapię. Taki inkubator wysyła specjalny rodzaj światła, który pozwala zwalczyć chorobę. Leczenie jest nieinwazyjne, jednak żadna mama nie chce zostawić maluszka w inkubatorze bez możliwości wzięcia go na ręce czy pogłaskania.

Reklama

Jak twierdzą pediatrzy, większość noworodków rodzi się z żółtaczką. Chociaż w większości przypadków choroba nie jest groźna, gromadzenie się w organizmie bilirubiny, czyli czynnika wpływającego na żółtaczkę, może być niebezpieczne. W takich przypadkach żółtaczka może prowadzić do powikłań, takich jak trwałe uszkodzenie mózgu czy utrata słuchu. Ryzyko to dotyczy przede wszystkim wcześniaków.

Kocyk SnugLit jest obecnie w fazie rozwoju i oczekuje na zatwierdzenie przez Agencję Żywności i Leków. Jego twórcy wierzą, że kocyk zrewolucjonizuje walkę z żółtaczką.

Największą zaletą kocyka jest możliwość noszenia maluszka na rękach bez konieczności pozostawiania go w inkubatorze. Rodzic może przy tym swobodnie karmić malca (nawet piersią!). Taki kocyk to ogromna szansa dla rodziców i noworodków – nic nie zastąpi bliskości z maluszkiem, bezpośredniego kontaktu z ciałem i ciepła rodzica.

Co myślicie o takim rozwiązaniu?

Czytaj także: Leżaczek pomocny w walce z kolką?

Reklama

źródło: babble.com

Reklama
Reklama
Reklama