Jo Atrill z Wielkiej Brytanii nie mogła ukryć wzruszenia. Jeszcze kilka tygodni wcześniej nie była pewna, czy jej 13-letni syn Alex, chory na porażenie mózgowe, będzie obecny na jej ślubie. Tymczasem Martin - ojczym Alexa - przygotowywał w ukryciu niespodziankę. Uszył dla niego specjalną uprząż, dzięki której mógł pojawić się parkiecie i zatańczyć po raz pierwszy z własną mamą. Na sali nie było osoby, która nie byłaby wzruszona tym niesamowitym tańcem.

Reklama

Zobacz pierwszy taniec Jo i Alexa:

Najpiękniejszy prezent

Martin i Jo w codziennym życiu nie poprzestają na leczeniu i rutynowych obowiązkach wobec syna. W tej chwili zbierają fundusze na wycieczkę do Disneylandu, która w przypadku konieczności zapewnienia Alexowi całodobowej opieki pielęgniarki, będzie bardzo kosztowna. Jednak oboje zdają sobie sprawę z tego, że dopóki Alex jest z nimi – chcą zapewnić mu jak największą ilość wspólnych przeżyć. Miłość i bycie razem to najpiękniejszy prezent, jaki mogą mu ofiarować.

Reklama

Źródło: cafemom.pl

Reklama
Reklama
Reklama