Kilka lat temu Mauricia Ibanez poddała się zapłodnieniu in vitro w Stanach Zjednoczonych. Gdy urodziła bliźniaki: Gabriela i Marię, nie martwiła się o to, że nie podoła rodzicielskim obowiązkom: „Jestem stara, ale mogłam zajść w ciążę; nauka i medycyna to ostatnia deska ratunku dla takich kobiet jak ja”.

Reklama

Utrata prawa do opieki

Kilka dni po wyjściu kobiety ze szpitala sąd zdecydował o tym, by odebrać jej dzieci. Maluchy zostały umieszczone w rodzinie zastępczej. Decyzja sądu uzasadniona była tym, że Mauricia Ibanez nie będzie w stanie zapewnić swoim dzieciom warunków do odpowiedniego rozwoju. Kobieta nie zgodziła się na leczenie rozpoznanego u niej zaburzenia paranoidalnego. W uzasadnieniu sąd stwierdził, że „cechy osobowościowe ich matki w sposób znaczący wpływają na rozwój emocjonalny i psychospołeczny małoletnich”.

Kobieta nie godziła się z decyzją sądu. Batalia trwała cztery lata, ostatecznie Sąd Najwyższy podtrzymał decyzję sądu okręgowego i nie wydał zgody na to, by matka opiekowała się dziećmi.

To nie jedyne dzieci kobiety

Bliźniaki nie były jedynymi dziećmi Hiszpanki. Kobieta jest także matką 11-letniej dziewczynki, która także została poczęta metodą in vitro. Dziecko obecnie mieszka w Kanadzie, a dziewczynką opiekuje się jej ciotka. Przed kolejnym zabiegiem in vitro siostra kobiety wnioskowała do sądu, by ten uznał, że Mauricia nie jest w pełni zdolna do tego, by być matką i zabrał jej paszport. Sąd jednak odmówił.

Źródło: dziendobytvn.pl

Zobacz także

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama