34-letnia Heather Skaats z Kentucky w USA miała jeszcze trzy tygodnie do terminu porodu, gdy zaczęła odczuwać pierwsze skurcze. Ponieważ piątkę dzieci rodziła całymi godzinami, sądziła, że ma jeszcze dużo czasu, aby przygotować się do porodu. Dlatego spakowała dzieci do auta i pojechała coś załatwić. Jednak dziecko miało inne plany.

Reklama

Wszystko poszło tak szybko!

Heather planowała szósty spokojny domowy poród w wodzie. Jej poprzednie porody trwały 8-10 godzin, dlatego nie sądziła, że szóste dziecko urodzi się tak błyskawicznie. Podczas jazdy samochodem poczuła jednak, że skurcze się nasilają i stają się bardzo częste. Postanowiła zatrzymać samochód.

„Wysiadłam z auta, przeszłam na jego drugą stronę, weszłam na trawiaste pobocze i… urodziłam. Odbyło się to tak szybko! Pomyślałam, że takie rzeczy dzieją się tylko w filmach! Wzięłam synka, wsiadłam do samochodu i wróciłam do domu. Mały wciąż był ze mną połączony pępowiną. Po 10 minutach dotarła położna. Musiałyśmy oczyścić synka z trawy” – napisała Heather.

łożysko urodziło się pod prysznicem

Zdjęcie: Heather Skaats

Heather urodziła łożysko w kabinie prysznicowej, podczas gdy jej 13-letnia córka trzymała braciszka. Nowo narodzony chłopiec nie ma jeszcze imienia. Za to rodzina ma już pomysł na przezwisko dla nowego członka rodziny: „Błyskawica”.

Zobacz także

Mama szczęśliwa, tata nieco mniej

Podczas porodu miał być obecny tata dziecka. Niestety Heather zdążyła tylko zadzwonić do niego z pobocza, oznajmiając, że rodzi. Dziecko przyszło na świat 5 sekund później. Jak mówi Heather, 20 minut wcześniej była w stodole, karmiła konie i nic nie wskazywało na to, że w pół godziny przytuli noworodka.

Dziecko urodziło się właściwie samodzielnie. Heather twierdzi, że nawet nie musiała przeć. Gdy ukucnęła, odeszły jej wody. Sięgnęła ręką i poczuła, że rodzi się główka, a zaraz urodziła się reszta dziecka. Synek od razu zaczął płakać, otworzył oczy i spojrzał na mamę. Ta przywitała go na świecie słowami: „Hej, kolego! Ale zabawa, prawda?”. Pozostałe dzieci musiały być pod niezłym wrażeniem, gdyż w drodze do domu nie wydusiły z siebie ani słowa.

Piszemy też o:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama