Najnowsze badania naukowe pokazują, że środki zmniejszające palność oraz pestycydy mogą negatywnie wpływać na inteligencję dzieci. Używanie do sprzątania chemii gospodarczej może powodować, że IQ dziecka zacznie się obniżać. Czy jest na to rada?

Reklama

Coraz mniej ołowiu, coraz więcej pestycydów

W poprzednich latach zagrożeniem dla zdrowia dzieci były takie substancje, jak ołów czy rtęć, które przedostając się do organizmu, powodowały różne dolegliwości lub nawet choroby. Naukowcy z Grossman School of Medicine na Uniwersytecie Nowojorskim sprawdzili, że tych środków jest już zdecydowanie mniej i ich wpływ na zdrowie dzieci nie jest już tak widoczny. To skutek rygorystycznych przepisów, jakie wprowadzono w Stanach jakiś czas temu.

Niestety obecnie coraz częściej stosuje się trujące środki zmniejszające palność oraz pestycydy. Badania naukowe pokazują, że mogą one negatywnie wpływać na pracę mózgu dzieci i przyczyniać się do obniżania ich inteligencji. Z analiz badaczy wynika, że w ciągu 15 lat, między 2001 a 2016 tylko z powodu kontaktu ze środkami zmniejszającymi palność 738 tysięcy dzieci straciło 162 milionów punktów IQ. W Polsce te substancje również są powszechnie stosowane.

Badanie opublikowane w czasopiśmie Molecular and Cellular Endocrinology pokazało, że w ciągu tych 15 lat wpływ środków zmniejszających palność i pestycydów na obniżenie IQ dziecka wzrósł z 67 procent do 81 procent. To oznacza, że substancje te są używane coraz bardziej powszechnie.

Dlaczego środki zmniejszające palność i pestycydy są tak niebezpieczne?

Badacze przekonują, że te substancje toksyczne mogą zaburzać funkcjonowanie mózgu i nerek, a także negatywnie wpływać na pracę tarczycy, z której wydzielane są hormony rozwijające się w mózgu. Kontakt z takimi toksynami w wieku dziecięcym może przyczyniać się do powstawania różnych zaburzeń rozwojowych, takich jak autyzm lub problemy behawioralne. Może być też źródłem kłopotów z uczeniem się i koncentracją w wieku szkolnym.

Zobacz także

Jak temu zaradzić? Najlepiej unikać w domu stosowania chemicznych środków czystości i zastąpić je naturalnymi, takimi jak woda z octem czy soda oczyszczona. Do mycia podłóg można używać mopa parowego, który doskonale czyści i usuwa bakterie bez konieczności stosowania żadnych środków chemicznych. Obecnie coraz więcej mówi się o szkodliwości chemii, dlatego coraz więcej producentów wypuszcza naturalne produkty do sprzątania. Warto zacząć czytać etykiety i dokonywać świadomych wyborów, nie tylko w trosce o przyszłość naszej planety, lecz także zdrowie i dobro naszych dzieci.

Źródło: zdrowie.wprost.pl

Zobacz też:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama