Wczoraj hiszpańskie władze medyczne poinformowały, że w Hiszpanii urodziło się pierwsze dziecko z mikrocefalią (małogłowiem) wywołaną zakażeniem wirusem Zika.

Reklama

Mieszkanka Barcelony od 20. tygodnia ciąży wiedziała, że jest zakażona wirusem Zika. Podjęła decyzję o urodzeniu dziecka. Dziecko przyszło na świat przez cesarskie cięcie. Jego stan jest stabilny i nie potrzebuje respiratora.

- Z klinicznego punktu widzenia dziecko ma się dobrze, jego funkcje życiowe są normalne i stabilne - powiedział na konferencji prasowej szef oddziału neonatologii szpitala Felix Castillo. Poinformował też, że obwód czaszki dziecka jest mniejszy od normalnego, stwierdzono u niego małogłowie.

Wirusa Ziki jest przenoszony przez komary aedes aegypti, jak również drogą płciową oraz z ciężarnej kobiety na dziecko.

Kobieta wcześniej podróżowała do krajów Ameryki Łacińskiej. W trakcie podróży zachorowała także na dengę - wirusową chorobę tropikalną, również przenoszoną przez komary.

Zobacz także

Zakażenie Ziką stwierdzono również u ciężarnej kobiety w Słowenii. Ona jednak wraz z mężem podjęła decyzję o aborcji.

Przypomnijmy, że w 80% przypadków infekcja przebiega praktycznie bezobjawowo. Dotąd nie wynaleziono skutecznego leku na wirusa, który atakuje kobiety w ciąży. W wyniku zakażenia Ziką rodzą się dzieci z wadę rozwojową zwaną małogłowiem, czyli mikrocefalią. Jedyny sposób na uniknięcie zakażenia Ziką, to brak kontaktu z przenoszącymi go owadami.
Choć w Polsce nie występują komary przenoszące wirus. Lekarze apelują jednak o rozwagę kobiet w pierwszym trymestrze ciąży, które powinny unikać podróży do krajów Ameryki Południowej, gdzie występuje najwięcej zakażeń.

Zobacz też: Wirus zika groźniejszy niż przypuszczano – czy dotrze do Polski?

Reklama

Źródło: PAP

Reklama
Reklama
Reklama