Jeśli jesteś mamą dziewczynki, bardzo dobrze wiesz, że twoja pociecha uwielbia cię podpatrywać, gdy robisz sobie makijaż, czy malujesz paznokcie. Ta magia, która odbywa się podczas "mamusinego rytuału" bardzo fascynuje dzieci i w końcu każda z nas może usłyszeć "Mamo, czy mogę?" Oczywiście kosmetyki dla dorosłych nie wchodzą w grę, dlatego niektóre mamy decydują się na zakup zestawu małej modnisi. W sklepach z zabawkami i drogeriach można znaleźć kosmetyki, które lekko koloryzują usta, policzki czy paznokcie. Ponieważ są to produkty, dla dzieci mało kto zastanawia się, czy są bezpieczne... jednak taka zabawa może zakończyć się tragicznie. Przekonała się o tym Kylie Craven, mama trzyletniej Lydii. Dziewczynka z poważnym podrażnieniem skóry trafiła do szpitala!

Reklama

Niebezpieczny prezent

Mała Lydia lubiła bawić się, że robi sobie makijaż. Kaylie, by zrobić przyjemność dziecku, kupiła zestaw kosmetyków dla dzieci. Nie przypuszczała, że taka zabawa może wyrządzić dziecku olbrzymią krzywdę. Po zakończonej zabawie nowym prezentem twarz dziewczynki zaczęła puchnąć, a na skórze pojawiły się swędzące bąble. W szpitalu okazało się, że to dziecięce kosmetyki wywołały tak silną reakcję. Po całym zajściu Kylie postanowiła ostrzec innych rodziców, pokazując zdjęcia córeczki ze szpitala.

Dla dzieci czy nie?

Każdy z nas powinien być bardzo czujny, niestety nie wszystkie produkty oznaczone jako te dla dzieci są produktami bezpiecznymi. Tyczy się to zarówno kosmetyków, jak i innych zabawek. Akcja zorganizowana jesienią ubiegłego roku przez Krajową Administrację Skarbową (KAS), Inspekcję Handlową oraz Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wykazała, że do naszego kraju sprowadzane są setki tysięcy niebezpiecznych zabawek (szczególnie z Chin), które nie spełniają podstawowych wymogów bezpieczeństwa. Ostatecznie podczas akcji ok. 700 tys. zabawek nie zostało dopuszczonych do obrotu w Polsce.

mamotoja.pl/Adobe Stock

Pamiętaj, by zabawki dla dziecka kupować z głową. Wcześniej koniecznie sprawdź, czy zabawka posiada atest PZH, IMiDz lub IPCZD oraz czy posiada europejskie oznaczenie CE, lub amerykańskie ASTM - F963, a także od jakiego wieku jest przeznaczona. Warto również zwrócić uwagę na producenta, zazwyczaj duże i znane firmy nie produkują szkodliwych zabawek (choć bywają wyjątki). Pamiętaj, że kosmetyki mogą w składzie zawierać substancje, które alergizują. Szczególnie powinniśmy unikać: parabenów, czyli syntetycznych konserwantów, sztucznych aromatów oraz sztucznych barwników.

Zobacz także

Pozwoliłabyś córeczce zrobić makijaż? Czekamy na Wasze komentarze.

Źródło: thesun.co.uk, Facebook

Zobacz także:

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama