UWAGA, zabraknie szczepionek na grypę dla dzieci: nie ma donosowych ani w zastrzyku!
Donosowej szczepionki na grypę wystarczy zaledwie dla 1% dzieci w Polsce. Czy zatem będzie można zaszczepić dziecko przeciw grypie szczepionką w zastrzyku? To również mało realne, bo dawek starczy tylko dla kilku procent Polaków.
Donosowa szczepionka na grypę miała zachęcić rodziców do szczepień i ułatwić szczepienie na grypę najmłodszych dzieci. Tymczasem do Polski prawdopodobnie trafi na tyle mało dawek szczepionki Fluenz Tetra, że zaszczepi się nią jedynie 1% dzieci.
Zabraknie szczepionek na grypę dla dzieci?
W sezonie 2020-2021 w Polsce mają być dostępne 2 miliony dawek szczepionki na grypę, w tym zaledwie 100 tys. dawek donosowej szczepionki Fluenz Tetra (dla dzieci w wieku 2-18 lat) − zapowiedział wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski. To zatrważająco mała liczba, bo polskich dzieci, kandydatów do szczepienia, jest ok. 6 milionów. Co więcej, większość dzieci potrzebuje nie jednej, a dwóch dawek szczepienia na grypę (jeśli szczepią się po raz pierwszy w życiu). Jeśli więc nawet dostaną pierwszą dawkę, prawdopodobnie nie doczekają się drugiej.
Czy zatem można zaszczepić dziecko na grypę preparatem podawanym w zastrzyku? Teoretycznie tak, ale tej szczepionki również będzie w Polsce wyjątkowo mało! Szczepionek domięśniowych (Fluarix Tetra, Vaxigrip Tetra), które można podawać dzieciom od 6. miesiąca życia, mają dotrzeć do Polski tylko 2 miliony. Starczy więc dla kilku procent obywateli: dzieci i dorosłych.
Dzieci częściej chorują na grypę
Na grypę co roku choruje ok. 10% dorosłych i aż 20-30% dzieci − wynika z danych WHO. Co gorsza, najmłodszym dzieciom do 5. roku życia najbardziej grożą poważne pogrypowe powikłania, jak zapalenie płuc, zapalenie ucha środkowego, zapalenie mięśnia sercowego i powikłania neurologiczne. Poza tym dzieci z łatwością roznoszą wirusa grypy i zarażają dorosłych: rodziców, dziadków i opiekunów. W dobie pandemii koronawirusa szczepienia na grypę powinny być priorytetem dla Ministerstwa Zdrowia. Wiadomo przecież, że grypa zwiększa ryzyko wnikania do organizmu wirusa SARS-CoV-2. Z kolei szczepionka znacząco zmniejsza liczbę chorych na grypę i pozwala uniknąć powikłań, a nawet zwykłych przeziębień! U osób zaszczepionych na grypę łatwiej też odróżnić objawy grypy od objawów koronawirusa.
Zobacz też:
- Jaką cenę płacą rodzice za odmowę szczepień?
- Objawy grypa czy koronawirusa – jak to rozpoznać?
- Szczepionek na grypę już brakuje! W aptekach listy kolejkowe!