Reklama

Węch, podobnie jak każdy inny zmysł, można ćwiczyć. I warto to robić, bo o ile zamkniemy oczy, żeby nie widzieć, czy zatkamy uszy, by nie słyszeć, to w świecie zapachów w pewien sposób jesteśmy zanurzeni nieustannie.
Jak kształtować dziecięcą wrażliwość na zapachy?
Najlepiej robić to w formie zabawy. Na przykład podczas wspólnego gotowania posiłków czy jedzenia. Ale istnieją też aktywności skoncentrowane na ćwiczeniu nosa niekoniecznie przy okazji posiłków.

Reklama

1: Pachnące pojemniczki

Umieść sześć pachnących, jadalnych elementów w małych pojemnikach. Specjalnie wybierz potrawy i przyprawy o mocnych aromatach. Użyj plasterka cytryny, fusów z kawy, czarnego pieprzu, cebuli, kolendry i cynamonu.
Nałóż maluchowi opaskę na oczy – niech spróbuje rozpoznać, co pachnie. Po odgadnięciu pozwól dziecku dotknąć i posmakować. wyjaśnia Dorota Zawadzka, psycholożka, ekspertka akcji „Miasteczko Zmysłów”.

Tę zabawę można również wykorzystać podczas czasu spędzanego z młodszymi pociechami. Wówczas warto wprowadzić ułatwienie – niech dziecko najpierw dotknie zawartości pojemniczków.

Adobe Stock

2: Malowanie przyprawionym jogurtem

To zabawa, która niekoniecznie przypadnie do gustu miłośnikom czystości. Niemniej jest na to sposób! Wystarczy kilka małych, kolorowych naczynek.

Do łyżeczki jogurtu dodaj pachnącą przyprawę. Taką miksturą możecie wykonać „prace plastyczne”, a potem je wąchać. Można ich także spróbować! mówi Zawadzka.

Możecie także pobawić się w dekorowanie ciast lub ciasteczek. Wówczas taka zapachowa zabawa będzie równocześnie ciekawym treningiem wzrokowym oraz ćwiczeniem motoryki małej.

3: Zabawa z wyobraźnią

W tę zabawę możecie bawić się… zawsze i wszędzie! Nawet podczas spaceru lub podróży samochodem.

Poszukajcie odpowiedzi na pytania: jak pachnie deszcz, jak pachnie lato? Jak pachną wakacje? Jak pachną święta? podpowiada ekspertka.

Szukajcie wokół siebie zapachów. Zacznijcie już teraz…

Reklama

Materiał powstał z udziałem marki KINDER Niespodzianka

Reklama
Reklama
Reklama