Amerykańska marka Frida Mom wypuściła reklamę, która zachwyca autentycznością. Widać na niej piersi. W mediach społecznościowych, owszem, można było zobaczyć mężczyznę bez koszulki, jednak widok kobiecych piersi często wywoływał oburzenie. Nowa kampania Frida Mom to zmienia. Pokazuje też codzienne problemy kobiet – wyczerpanie młodych mam, problemy z laktacją. Takie rzeczy zazwyczaj były ukryte, a obraz macierzyństwa pokazywany był w romantycznej, lukrowanej wersji. Prawda o laktacji Zazwyczaj reklamy przedstawiają wyidealizowany obraz kobiecego ciała, w tym piersi. Amerykańska firma Frida Mom „popłynęła pod prąd”, ukazując prawdziwy i nieprzesłodzony obraz tego, jak naprawdę wygląda karmienie piersią . Odciąganie pokarmu, karmienie w środku nocy, problem z laktacją, poranione sutki. Wiele młodych mam nie jest przygotowanych na to, co może je spotkać, dlatego to ważne, by wiedziały, z jakimi trudnościami radzą sobie inne kobiety. Te zaś nie będą się czuły osamotnione w swoich codziennych zmaganiach. Zachwyt w sieci Reakcja na reklamę była bardzo pozytywna. Internauci bardzo chwalili markę za pokazanie rzeczywistego obrazu matki karmiącej: „Dziękuję za pokazanie prawdziwych mam!” „Fantastyczny spot! Zwykle ukryta rzeczywistość, wreszcie wychodzi na jaw. Stop stygmatyzowaniu karmienia piersią. W wielu miejscach w USA kobiety mają jedynie sześć tygodni urlopu macierzyńskiego. Ludzie oczekują, że nie tylko dojdą do siebie po porodzie, ale też będą tak kontrolować pory karmienia, że po tym czasie zdołają pracować w pełnym wymiarze godzin” „Karmienie piersią było bardzo trudne i nie miałam pojęcia, jak ciężko będzie, zanim urodziłam córkę. Wszystkie nowe matki powinny to obejrzeć!” „Po prostu płakałam. To jest takie prawdziwe. Oglądam to podczas karmienia mojej córeczki” „Rzadko kiedy można zobaczyć uczciwą...
Zmysł dotyku
Rolą dotyku jest pomoc w orientowaniu się, jakie jest nasze miejsce w świecie. Dotykamy i jesteśmy dotykani, ale wykorzystując zmysł dotyku również sprawdzamy, ile zajmujemy miejsca w przestrzeni i jak się ruszają nasze kończyny. Dzięki temu panujemy nad swoim ciałem.
To wszystko pozwala nam lepiej rozumieć świat. Dlatego właśnie dzieci dotykają niemal wszystkiego. W ten sposób sprawdzają, czy dana rzecz jest ciekawa i bezpieczna.
W zdrowym ciele…
Dotyk warto ćwiczyć i stymulować już od początku życia dziecka. Tulić, kołysać, podrzucać, a później pozwalać i wspierać w „wygibasach”, podskokach i przewrotach.
– Na co dzień korzystajcie z różnych piłeczek, które mają różne kształty, wzory i twardość – mówiła Ewa Bartnik-Kropiewnicka. – Maty będą superrozwiązaniem dla dzieci, żeby sprawdzać, jak wrażliwe mają swoje stopy i całą resztę ciała. Bawcie się i korzystajcie ze swoich zmysłów – dodała fizjoterapeutka. Ekspertce towarzyszyli Szymek, Leon i Anielka, którzy – zgodnie z jej wytycznymi – przede wszystkim... świetnie się bawili!
Dzieci pod okiem fizjoterapeutki wykonywały ćwiczenia dotykowe, sprawdzały wrażliwość swojego zmysłu, ale również wykazały się niezwykłą pomysłowością. Nie na co dzień w końcu mamy możliwość pisania po „żywej tablicy”… albo bycie nią!
Koniecznie obejrzyjcie materiał wideo. Być może zainspiruje was od wykonania niektórych ćwiczeń dotykowych w domu?
Artykuł powstał z udziałem marki KINDER Niespodzianka