Jak na początku zaznaczyła Magda Kordaszewska, ważne jest to, aby zabawka spodobała się dzieciom, ale aby także podobała się nam! Podkreśliła, że sama kieruje się przy wyborze estetyką. To bowiem pozwala na jej pierwszą, podstawową „weryfikację”.

Reklama

Zabawka bezpieczna, czyli jaka?

– Na pierwszy rzut oka widzę, czy jest bezpieczna. Ale myślę też, że rodzice powinni zwracać uwagę na informację dotyczącą wieku dziecka, od którego przeznaczona jest zabawka. – zaznaczyła Kordaszewska, przechodząc płynnie od estetyki do kwestii bezpieczeństwa. Ekspertka dodała również, że zabawki warto kupować ze sprawdzonych sklepów – to gwarancja ich bezpiecznego przechowywania.
Jak tłumaczy Kordaszewska, zabawka powinna być opatrzona certyfikatem „CE”, co oznacza, że zabawka jest bezpieczna dla dzieci. I dodaje: - Ważne również, żeby na opakowaniu był adres i pełna nazwa dystrybutora bądź producenta, aby rodzice zawsze mogli zapytać o normy oraz o to, jak zabawkę stosować.
W odpowiedzi na pytanie o zabawki firmowe ekspertki zaznaczyły, że dobry producent nie pozwoli sobie na wprowadzenie na rynek produktu złej jakości, bo straci dobrą opinię. Jak wyjaśnia Kordaszewska na rynku jest wiele zabawek kiepskiej jakości, pełnych ftalanów, czy drobnych elementów, które łatwo mogą zostać oderwane. – Kupowanie tanich zabawek, w niebezpiecznych miejscach to rzecz, którą zdecydowanie odradzam. Można dziecku wyrządzić więcej krzywdy – dodała.

Dostosowane (nie tylko) do wieku dziecka

Internautki pytały między innymi o to, jak wybrać zabawkę odpowiednią dla rodzeństwa i jak znaleźć taką, która będzie jednocześnie bawić i edukować.
– Pluszowe klocki i piłki sprawdzą się idealnie – tłumaczyła Justyna Błaszczyk – w dodatku są to zabawki, którymi może bawić się dwójka dzieci. Do tej listy dopisałabym sorter. W takich zabawach dzieci na pewno znajdą wspólny język.
Padło również pytanie o elementy grające i świetlne. Błaszczyk zaznaczyła, że te należy wprowadzać stopniowo. – Im więcej jest elementów i im więcej bodźców dociera do takiego malutkiego dziecka, tym bardziej może to powodować, że się wystraszy. Dlatego należy te bodźce po prostu zmniejszać i stopniowo wydłużać czas zabawy – dodaje ekspertka.
Panie podkreśliły, że warto także obserwować dziecko, jego pasje i zainteresowania i starać się je rozwijać poprzez zabawę oraz dobór odpowiednich produktów.

Zabawka to nie wszystko!

Równie ważnym, o ile nie ważniejszym aspektem jest zaangażowanie rodzica w zabawę. Jak podkreśliła Magda Kordaszewska – jeśli dziecko widzi nasze zainteresowanie zabawką, to, że rodzic potrafi się bawić, to w jego oczach również zabawka nabierze większej wartości. Dzięki temu również widzimy jakie funkcjonalności odkryło dziecko i możemy pokazać mu inne, takie, jakich nie zna.
Ekspertka dodała, że warto postawić na zabawki wielofunkcyjne, które mają wiele zastosowań oraz ich… chowanie. – To świetny patent. Chowanie partiami, a następnie wyciąganie partiami innych zabawek sprawia, że są dla dziecka jak nowe – tłumaczy Kordaszewska.

Zapraszamy na nasz Fanpage Mamo To Ja na kolejne spotkania z ekspertami Internetowej Szkoły Rodzenia!

Zobacz także

Internetowa Szkoła Rodzenia mamotoja.pl

Reklama

Artykuł powstał z udziałem Marko

Reklama
Reklama
Reklama