Kolorowe i niezwykle słodkie dzieło sztuki. Spotkanie z cukiernikiem [Miasteczko Zmysłów]
Brownie, marmolada, lukier… To tylko przykłady słodyczy, które powstały przez pomyłkę. Tym razem Miasteczko Zmysłów odwiedziła cukiernik Ewa Siniarska. Jak sama przedstawiła się dzieciom – uwielbia przygotowywać torty, piecze ciasta i szuka słodkich smaków na świecie. Tym razem wspólnie z dzieciakami stworzyła niezwykły, słodki obraz…
Marietta i Vincent, którzy uczestniczyli w spotkaniu, dopytywali o łączenie smaków. I jak tłumaczyła im ekspertka, wszystko jest kwestią eksperymentowania, próbowania i popełniania błędów, które nierzadko można przekuć później w sukces.
– Łączyć smaki możemy dowolnie. Możemy łączyć na przykład truskawkę z miętą, lub karmel z solą. Wychodzi wtedy pyszny solony karmel. I może jak wy będziecie próbować, to też kiedyś swój jakiś pyszny, najpyszniejszy na świecie smak odkryjecie – mówiła Ewa Siniarska.
Dzieci również z niezwykłym zaangażowaniem próbowały swoich sił w sztuce dekorowania ciast. Choć spora część słodkości zawędrowała prosto do małych brzuszków.
Przy okazji rozmów o zmyśle smaku, maluchy przekonały się, że w pracy cukiernika ważne są także inne zmysły. Przede wszystkim wzrok (każde ciacho cieszy oczy!) oraz węch. Jak tłumaczyła ekspertka – każdy składnik: mięta, cukier, czy cytryna, pięknie pachnie. Zapytała też dzieciaki, czy wiedzą, jak pachnie czekolada.
Zobaczcie sami, jak zapach czekolady opisali Marietta i Vincent. Przy okazji odkryli, dlaczego niektóre tabliczki są słodkie, a inne zupełnie gorzkie…
Artykuł powstał z udziałem marki KINDER Niespodzianka