Jedź z dzieckiem na wakacje. Uszczęśliwisz je na bardzo długo!

Możecie jechać na Mazury, w Bieszczady, do dziadków na wieś, na kemping 30 km od własnego domu albo na drugą półkulę. Bo tu wcale nie chodzi o to, by było nie wiadomo jak atrakcyjnie, chodzi o to, żeby było... inaczej.

Nie kupuj zabawek, kup wyjazd

Psycholog Oliver James stanowczo twierdzi, że dzieci bardzo cenią sobie wspólne wakacje zarówno wtedy, gdy na nich są, jak i wtedy, gdy po latach je wspominają. Chodzi o czas, kiedy wspólnie jedliście lody, razem pękaliście ze śmiechu i gadaliście o głupotach. To będą niezapomniane chwile i warto w nie inwestować – pozostaną z dzieckiem o wiele dłużej niż zabawki, którymi maluchy szybko się nudzą.

Dlaczego warto wyjechać z dzieckiem

Niby wszystko to samo można robić w domu, gdy rodzice mają urlop i mogą poświęcić dziecku czas. Jednak wyjazd działa na dziecko lepiej. I tak jak wspomnieliśmy, nie trzeba jechać daleko. Chodzi po prostu o zmianę otoczenia. To stymulacja dla mózgu dziecka. W nowym miejscy zetknie się z nowymi sytuacjami, obiektami i zapachami. Dzięki temu będzie się rozwijać swoje zdolności poznawcze, stymulować zmysły i doskonalić umiejętność bycia wśród ludzi.

Naucz dziecko doceniać z pozoru nieważne rzeczy

Wspólny spacer do lasu, wędrówka pachnącą łąką i głaskanie mijanych traw kiwających się na wietrze, zachód słońca nad wodą lub w górach, wspólne ognisko z pieczeniem kiełbasek, szemrzący potok... To wszystko złoży się na wspaniałe wspomnienia i pokaże dziecku jak cieszyć się pięknem świata.

Zobacz też: Rośliny, które odstraszają kleszcze [WIDEO]

Doświadczenia a geny i mózg

Wszystko, czego doświadczy na wakacjach twoje dziecko, będzie stymulowało geny, które będą dzięki temu produkować substancje stymulujące jego płaty czołowe mózgu. Dzięki temu maluch będzie z większą łatwością radził sobie ze stresem, łatwiej mu będzie się koncentrować, planować i uczyć nowych rzeczy. Korzystnie wpłynie także na jego zdrowie fizyczne i psychiczne.

Jak twierdzą specjaliści, ta stymulacja różnymi bodźcami, które "bombardują" dziecko z nowego otoczenia, wpływa korzystnie na jego inteligencję.

Źródło: parents.com