Apel młodej matki: Nie mów mi, jaka mam być

Piotr mam 25 lat, nowe Airmaxy (czytaj: lansiarskie obuwie), opalone ciało, o którego każdy centymetr

pieczołowicie dba. Ten młody człowiek, jak wielu innych, których spotkasz na plaży, ma wśród swoich znajomych niewiele młodych matek (a może nawet żadnej).
- Obrzydliwe, leniwce! Nienawidzę lenistwa! - skomentował przechodzącą obok grupkę kobiet z małymi dziećmi, które jeszcze nie zdążyły (a może nigdy nie zdążą) zrzucić dodatkowych kilogramów. Obrzydzenie malujące się na jego twarzy pokazywało, jak bardzo nimi gardzi. Skąd w Piotrze taki brak akceptacji dla poporodowego kobiecego ciała? Boska Ewa Chodakowska pokazuje przecież wszystkim, jak w krótkim czasie każda nader okrągła kobieta może stać się boginią seksu. Dlaczego więc nie każda młoda matka nią nie jest?

Zobacz też: Wstydzisz się ciała po ciąży? Zobacz, co myśli o nim Twój facet

Apel młodej matki

Może nie wyglądam tak, jak byś tego chciał (często ja sama też tego nie chcę), ale nigdy nie byłeś w ciąży, więc nie masz prawa mnie oceniać! Jeśli jesteś jedną z mam, którym udało się szybko wrócić do swojego przefajnego ciała laski, nie oceniaj mnie! Nie jestem tobą! Nie wiesz, jak wygląda moje życie, nie wiesz, ile jem, jakie mam choroby i jaki rodzaj dziecka mi się trafił.
Tak, bardzo chcę mieć zdrowe, wysportowane ciało, ale karmię małego ssaka przez większość doby, mało śpię (teraz wiem, że można nie spać naprawdę długo), więc o wypoczętym ciele mogę zapomnieć na najbliższe kilka lat. Zjadam resztki, po starszym dziecku, zamiast regularnych i zdrowych posiłków. Czy robię to, bo jestem leniwa? Jeśli uważasz, że:

• bycie na każde zawołanie noworodka i mniej więcej co 10-te zawołanie kilkulatka to lenistwo,
• wstawanie całe noce do dziecka mającego koszmary i drugiego, które je co 3 godziny,
• noszenie przez większość doby kilkunastogramowego szczęścia na rękach i kilka razy dziennie podnoszenie np. na huśtawkę, z huśtawki kilkunastokilogramowego buntownika jest oznakom lenistwa, to tak - mogę być w twoich oczach wielkim leniwym wielorybem.

Powiem ci jednak, że taka podobna wielorybia wersja leniwca, jaką teraz mnie widzisz, za kilka lat może pojawić się również w twoim domu, gdy zostaniesz ojcem, a wtedy nawet raczej nie odważysz się powiedzieć: "Obrzydliwy, leniwiec! Nienawidzę lenistwa!".

Zobacz też: Matka w bikini wyśmiewana na plaży - to, co zrobiła poruszyło internatów