
33-letnia Tanis Jex-Blake matka pięciorga dzieci przez 13 lat (od urodzenia pierwszego dziecka) nie wychodziła na plażę w bikini. Kiedy w końcu zdecydowała publicznie opalać, została skompromitowana i wyśmiana z powodu jej rozstępów. Załamana, zalana łzami wróciła do domu. Postanowiła zamieścić na Facebooku zdjęcie swojego poprzecinanego rozstępami brzuch, dodając do niego list, który poruszył internautów. Został on udostępniony ponad 8000 razy! Przeczytaj, co w nim napisała:
"Ten list jest skierowany do 2 facetów i 1 dziewczyny, którzy zamiast pójść do pracy postanowili przyjść na plażę Alberta i zrelaksować się w słońcu, wykąpać i wypić kilka piw. Przepraszam, jeśli moja pierwsza od 13 lat próba opalania w bikini na plaży tak bardzo was obrzydziła. Przepraszam, że mój brzuch nie jest płaski i szczupły. Przepraszam, że mój brzuch pokrywają rozstępy. Nie przepraszam za to, że moje ciało było domem dla pięciu wspaniałych, zdrowych i mądrych dzieci. Przepraszam, że moje 33-letnie ciało ważące 56 kilogramów tak bardzo was uraziło, że musieliście mnie wyśmiać i skompromitować. (...) Powiem wam jeszcze, że trzymałam wysoko uniesioną głowę i pokazywałam, że wasze słowa nie mają na mnie żadnego wpływu, ale potem wracając do domu, popłakałam w samochodzie całą drogę. Dziękuję za zrujnowanie mojego dnia. Ludzie tacy jak wy sprawiają, że świat staje się brzydkim i pełnym nienawiści miejscem (...) Mogę mieć tylko nadzieję, że pewnego dnia zdacie sobie sprawę, że moje rozstępy są powodem do dumy, a nie do wstydu."
Zobacz też: Nasze świadectwa macierzyństwa. One się ich nie wstydzą.
This is an open letter to the 2 guys and 1 girl who decided to skip work today in Sherwood Park where they were building...
Posted by Tanis Jex-Blake on 29 lipca 2014
Zobacz też: Pielęgnacja ciała - Antycellulitowe, wyszczuplające, rozstępy

Shantique Pau udowodnia, że ciało mamy jest piękne niezależnie od ilości rozstępów czy elastyczności skóry. "Po urodzeniu 3 dzieci tak wygląda mój brzuch. Czy się go wstydzę? Nie! Czy przejmuje się tym, co myślą inni? Nie! Czy kocham moje ciało! Zdecydowanie tak! Czy kiedykolwiek rozważałam możliwość operacji? Nie ma takiej opcji! Jestem piękna w środku i na zewnątrz. Gdybym nie kochała siebie i wszystkich moich wad, jak miałabym oczekiwać od kogoś innego, żeby mnie kochał? To tutaj się to zaczyna. Miłość do samego siebie zawsze jest najlepszą miłością!" – napisała pod swoim zdjęciem na Instagramie Shantique. After 3 babies this is how my tummy looks. Am I ashamed of it? Definitely not! Do I care what others think? Definitely not! Do I love my body? Absolutely! Would I ever consider an abdominoplasty? No way Jose! I am beautiful on the inside and outside. If I don't love me and all of my flaws how can I expect someone else to love me? It starts within. Self love is always the best love! #stretchmarks#tigerstripes #beautiful #lovingmefirst #lovingmybody#mommyof3 #mommytummy#stillfinetho #selfloveisthebestlove #selflove#melaninpoppin Zdjęcie zamieszczone przez użytkownika Revolutionary_Goddess (@sista_soulja3) 21 Wrz, 2016 o 12:28 PDT W rozmowie z The Huffington Post Shantique przyznała, że do opublikowania takiego zdjęcia zainspirował ją post na Instagramie o "rozstępach, których nienawidzimy". Poczuła, że ma dość presji wywieranej na kobietach i wmawiania im, że jest tylko jeden kanon piękna. Ona, matki 3 dzieci, może mieć rozstępy i obwisłą skórę na brzuchu, a przy tym może czuć się piękna. "Moje dzieci tak wiele dla mnie znaczą, one określają mnie jako kobietę. Nie zamieniłabym macierzyństwa na nic innego, nawet na doskonałe ciało" – mówi Shantique. Po...

Gdy obca kobieta skomentowała na basenie wygląd Lexi, młoda mama zachowała klasę i grzecznie odpowiedziała, dlaczego nie przejmuje się jej opinią. Opisała swoją historię na swoim profilu na Facebooku: Dziś z moim 4-miesięcznym synkiem Christianem poszłam na basen. Gdy założyłam mu czapeczkę, nagle koło nas pojawiła się kobieta po pięćdziesiątce i zaczęła coś mówić. Najpierw zapytała mnie o wiek Christiana, ile waży i czy szybko zasypia. Później powiedziała, że jako matka powinnam nosić w publicznym miejscu zabudowany kostium, zwłaszcza, że na basenie są mężczyźni, ja przyszłam tutaj z dzieckiem, a moje ciało nie wygląda jeszcze najlepiej. Każdy, kto mnie zna wie, że w innej sytuacji odpowiedziałabym coś tej szalonej kobiecie, ale zamiast tego po prostu się uśmiechnęłam, pocałowałam mojego syna i powiedziałam jej: "W czasie ciąży przytyłam prawie 23 kilogramy, a już udało mi się zrzucić 17. Urodziłam zdrowego i cudownego synka. Dzięki mojemu ciału mój synek ma co jeść. Także moje ciało nie jest najlepszym widokiem dla mężczyzn. Mam rozstępy , a mój brzuch pozostawia jeszcze wiele do życzenia. Ale to dowód, że zrobiłam coś niezwykłego – urodziłam dziecko, które mnie kocha, a ja dzięki niemu czuję się piękniejsza niż kiedykolwiek. I szczerze mówiąc nie obchodzi mnie, co myślą o mnie chude dziewczyny z małymi tyłkami, napaleni faceci czy starsze kobiety takie jak Pani. Miłego dnia. Lexi nie chciała czekać na rekcję kobiety. W rozmowie z dziennikarką portalu The Bump powiedziała: "Stała tam czerwona ze wstydu, z otwartą buzią. Zanim zdążyła odpowiedzieć, odeszłam. Nie miałam ochoty słuchać tego, co miała mi jeszcze do powiedzenia". Brawa dla tej mamy! Nikt nie powinien oceniać jej ciała, zwłaszcza zupełnie obca osoba. Jeśli młode mamy mają ochotę nosić bikini – proszę bardzo. Lexi wygląda...

Jesteś mamą, doświadczasz niesamowitego cudu, jakim są dzieci, ale jesteś też kobietą. Twoje ciało w czasie ciąży i po porodzie zmieniło się, ale czy to oznacza, że stałaś się kimś innym? Czy to znaczy, że straciłaś na atrakcyjności? Czy to znaczy, że twoje potrzeby jako kobiety się zmieniły? Myślenie o swoich niedoskonałościach , próby tuszowania ich są bardzo czasochłonne. Zrzucenie tego "balastu krytycznych myśli" może być bardzo oczyszczające. Nie wierzysz mi? Może uwierzysz Rachel Hollis , blogerce "Rachel Hollis of The Chic Site", która zamieściła na swoim profilu na FB zdjęcie w bikini . Skomentowało je prawie 9 500 kobiet, dzieląc swoimi fotografiami pokazującymi, jak wyglądają po urodzeniu dziecka . Ponad 320 000 osób polubiło jej fotografię, a 40 000 udostępniło je na swoim profilu. Dlaczego? Bo to dotyczy każdej z nas. Bo na tym opublikowanym wakacyjnym zdjęciu jest piękna, radosna, szczęśliwa kobieta. Bez retuszu i ze wspaniałym przekazem: " Mam rozstępy i noszę bikini. Mam brzuch , który jest trwale zwiotczały przez trzy ciąże, i noszę bikini . Mój pępek i brzuch po ciaży jest sflaczały (nawet nie wiedziałam, że coś takiego jest możliwe) i noszę bikini. Noszę w bikini, bo jestem dumna ze swojego ciała i każdego znaku, jakie zostawiły na nim moje dzieci. Znaki te dowodzą tego, że nosiłam je pod sercem, a sflaczały brzuch jest dowodem na to, że ciężko pracowałem, aby stracić po ciąży na wadze. Noszę w bikini , bo jedyny mężczyzna, na którego opinii mi zależy, wie, jaką drogę przeszłam i dlaczego tak wyglądam. Ten sam mężczyzna twierdzi, że nigdy nie widział czegoś bardziej seksownego niż moje ciało i ślady po ciąży , jakie się na nim znajdują. Drogie panie, to nie są blizny, niedoskonałości! To są pasy (chodzi o pasy w sztukach walki oznaczające poziom umiejętności –...