Ani grom, ani burze czy deszcz – nic nie zniszczy mnie. A raczej: ani nieprzespane noce, ani zmęczenie, ani choroba dziecka czy męża – nic nie zniszczy mnie – matki.

Reklama
  • Niezniszczalne matki nie śpią przez kilka lat. One jedynie drzemią, czuwając i wyczekują płaczu dziecka, wtedy zaczyna się ich misja.
  • Niezniszczalne matki potrafią nie korzystać z toalety przez większość dnia. Dziecko na ręku, drugie często przyczepione do nogi, skutecznie uniemożliwiają załatwienie swoich potrzeb fizjologicznych. Dzieci działają również magicznie na pamięć, kasując zaspokajanie podstawowych potrzeb.
  • Niezniszczalne matki nie chorują. Nie mają na to czasu. Za to idealnie sprawdzają się w leczeniu dzieci czy mężów, którzy potrafią umierać przy zwykłym katarze.
  • Niezniszczalne matki nie narzekają, bo nie zastanawiają się jak nadludzką pracę wykonują. Dla nich to codzienność, nic wyjątkowego.
  • Niezniszczalnymi matkami nikt się nie zachwyca, nie wychwala pod niebiosa. Nikt nawet nie zauważa ich niezniszczalności. A szkoda!
  • Niezniszczalne matki nie chcą być niezniszczalne, ale nikt je nie pytał, czy są gotowe stać się takimi, czy tego chcą, czy dadzą radę. Musiały stać się takimi, by przetrwać.
  • Niezniszczalne matki też mają swoje potrzeby, ale nikt tego nie zauważa, bo one nigdy o nich nie mówią.
  • Niezniszczalne matki najczęściej nie są idealne. Czasem podnoszą głos, innym razem gromadzą wszystko w sobie. Nie są idealne. Są prawdziwe.
  • Niezniszczalna matki, uśmiechają się do siebie, gdy mijają się na ulicy, bo nikt inny nie rozumie niezniszczalnej tak dobrze, jak druga niezniszczalna.
  • Niezniszczalne matki po kilku, kilkunastu latach stają bardzo zniszczalne, bo stres i ilość obowiązków, które wzięły na siebie zaczynają zbierać żniwa.
Reklama

Zobacz też: Apel zmęczonej matki do męża: Nie oczekuję wiele. Doceń mnie

Reklama
Reklama
Reklama