Niektóre pary zaczynają kłócić się już w samochodzie albo czekając na odprawę na lotnisku. Emocje związane z przygotowaniami do wyjazdu, zwłaszcza gdy jedzie z nami małe dziecko, mogą sięgać zenitu i muszą gdzieś znaleźć ujście. Niestety najczęściej uchodzą nie w taki sposób, jak to wcześniej planowaliśmy – wakacje wyobrażamy sobie jak sielankę, czas rodzinnej radości i miłości, a nie przykrych uwag pod adresem partnera, obrażania się czy krzyków. Jak zatem przygotować się do wakacyjnego odpoczynku nie tyle organizacyjnie, ile psychicznie? Jaką wiedzę zabrać ze sobą, oprócz prawidłowo spakowanych walizek, tak aby w pełni cieszyć się wyczekiwaną przez cały rok podróżą?

Reklama

Jakie są powody kłótni na urlopie?

Gdy podczas rodzinnego wyjazdu cały czas jesteśmy razem, narasta napięcie, ponieważ każdy, nawet dziecko, potrzebuje choć przez chwilę przestrzeni tylko dla siebie – mówi dr Joanna Urbańska, psycholog z Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu i dodaje, że wakacyjne kłótnie zdarzają się najczęściej, gdy coś nie idzie po naszej myśli. – Sama z rozbawieniem wspominam sytuację, w której zdarzyło mi się zareagować nerwowo, gdy na dużej i dość pustej plaży ktoś zaczął rozkładać się tuż obok nas z kocem i parawanem. Zwróciłam mu wówczas uwagę: „Dlaczego pan akurat tu się rozkłada, przecież do dyspozycji jest cała plaża”. Na co usłyszałam, że pan rozłoży się akurat tutaj, bo przecież nie mam rezerwacji na to miejsce. Siedzieliśmy potem blisko siebie obrażeni. A później okazało się, że to nasz sąsiad z wakacyjnego bliźniaka, z którym musieliśmy widywać się codziennie przez cały urlop.

Zobacz też: Kłócicie się przy dziecku? Musicie to przeczytać!

Co robić, aby uniknąć kłótni?

Zdaniem dr Urbańskiej sporo wakacyjnych kłótni rodzinnych dotyczy przeszłości, zwłaszcza gdy podróżujemy większą rodziną i kogoś weźmie na wspominki – wtedy może dojść do nerwowych rodzinnych rozliczeń. W każdym z opisanym wyżej przypadków, które prowadzą do napięć, pomoże odpowiednie nastawienie. Gdy wyjeżdżamy z domu:

  1. Starajmy się zapomnieć o przeszłości i skupmy się na tym, żeby myśleć tylko o tym, co tu i teraz.
  2. Umówmy się, że korzystamy z urlopu maksymalnie, a w sytuacji spornej liczymy do dziesięciu i odwracamy się na pięcie, aby nie doszło do wybuchu.
  3. Pamiętamy, że nie wszystko musimy robić razem podczas rodzinnego wyjazdu – ktoś woli pływać, niech pływa, ktoś chce się wylegiwać, niech rozkłada koc i oddaje się tej przyjemności. Rozdzielanie się choć na pół godziny jest dobre, bo pomoże złapać oddech i dystans potrzebny do tego, by znów cieszyć się miłym rodzinnym towarzystwem.


Zobacz też:

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama