Reklama

Od kilku tygodni wszędzie słyszę kichanie. W autobusie, w kolejce do kasy, w windzie, na korytarzu w redakcji... Gromkie „Aaaaapsik!” towarzyszy mi każdego dnia. Zawsze oglądam się, by sprawdzić, czy przypadkiem nie znalazłam się w strefie rażenia. Tak rażenia, bo chmura zarazków może pokonać nawet 3 metry i to z prędkością 160 km/h. Cóż, nie jestem aż tak szybka.
Ze zgrozą patrzę, jak osoby z przeziębieniem przy kichaniu zasłaniają usta dłonią (to już połowa sukcesu jeśli w ogóle zasłaniają usta), po czym chwytają poręcz w autobusie. Żałuję wtedy, że nie mam rękawiczek i staram się zapamiętać ten odcinek poręczy, na którym został mokry ślad. Ze zgrozą patrzę też na kobiety z małymi dziećmi, które po kichnięciu w dłoń, podają swojemu maluszkowi kawałki bułeczki albo jabłka.

Reklama

Jak kichać w dobrym stylu?

Kichania nie da się powstrzymać, to reakcja odruchowa. Warto jednak chwilę wcześniej zasłonić usta chusteczką lub przedramieniem. Zarazki znajdujące się na rękawie kurtki znacznie trudniej przekazać innym.
Przeczytaj: Nie daj się przeziębieniu i grypie w ciąży

Z badania „Jak kichają Polacy?” (przeprowadzonego na zlecenie leku Modafen) wynika, że najczęściej kichamy głośno – jak wybuch z armaty (37%), jednak wielu badanych porównało wydawany przez siebie odgłos do kaszlnięcia (27%). Są też tacy, którzy ten odruch wręcz tłumią do wewnątrz (23%) lub kichają piskliwie jak myszka (9%).
Nie ma w tym nic dziwnego – różnimy się między sobą. Można jednak określić pewne style kichania wśród Polaków. Na podstawie 1750 ankiet zostały wyłonione 3 grupy „kichaczy”. Czy któryś z opisów pasuje do Ciebie?

  • Wstydliwy (43%) to najczęstszy styl kichania wśród Polaków. W tej grupie ogromne znaczenie ma to, czy kichanie odbywa się w samotności, czy w gronie innych osób. W towarzystwie „Wstydliwi” starają się ukryć zamiar kichnięcia, a jeśli jest to nieuniknione, tłumią je. Po fakcie czują się skrępowani i są często skłonni do przepraszania innych osób. Wśród przedstawicieli tego stylu częściej niż w pozostałych można spotkać introwertyków, występujących jednak w typie mieszanym (razem z perfekcjonistą i neurotykiem).
  • Śmiały (26%) kichając, ma świadomość obecności innych osób, przy czym nie stara się za wszelką cenę ich unikać ani ukryć zamiaru kichnięcia. Na ogół nie jest skłonny do przeprosin po kichnięciu. Raczej udaje, że nic się nie wydarzyło. Sytuacja ta nie jest dla niego krępująca. W tym stylu, częściej niż w pozostałych kichają introwertycy oraz nieznacznie częściej hedoniści i wrażliwcy.
  • Niewzruszony (18%) to styl wyróżniający się przede wszystkim tym, że osoby go reprezentujące kichają tak samo w towarzystwie, jak i gdy przebywają same. Kichnięcie traktują jako coś naturalnego, dlatego po fakcie, najczęściej nic nie mówią i zachowują się tak, jakby się nic nie wydarzyło. Po kichnięciu nie czują żadnego skrępowania, nie towarzyszy im poczucie winy i mają obojętny stosunek do tego, czy uda im się uniknąć w przyszłości podobnej sytuacji czy nie. W tej grupie częściej niż w pozostałych segmentach można spotkać cechy osobowości typowe dla perfekcjonisty i ekstrawertyka, a także dla mieszanego typu perfekcjonisty i wrażliwca.
Reklama

Zobacz film: Jakich składników odżywczych potrzebujemy w codziennej diecie?

Reklama
Reklama
Reklama